Polityka dziedzictwa narodowego będzie kontynuowana i poszerzana w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego; to jeden z priorytetów - podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński.
Przedstawiając plany resortu, odnosząc się do priorytetów polityki kulturalnej, minister Gliński mówił m.in. o uruchomieniu programu rządowego "Niepodległa 2018" w związku ze zbliżającą się 100. rocznicą odzyskania niepodległości.
Wicepremier mówił też o kwestii realizacji gmachu Muzeum Historii Polski. "Będziemy w tej chwili dynamizować ten projekt. Mam nadzieję, że uda się skończyć muzeum, a w każdym razie otworzyć je w stopniu zaawansowanym (...) w listopadzie 2018 roku" - powiedział Gliński. Jak przypomniał, jest projekt stworzenia na warszawskiej Cytadeli parku muzeów, gdzie działać będzie m.in. MHP.
Minister opowiadał też o oddzielnym budżetowo projekcie finansowania historycznej produkcji filmowej w Polsce. "Ten projekt realizujemy we współpracy ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, ze środowiskami filmowymi różnych opcji czy wrażliwości ideologicznej, z wykorzystaniem naszych instytucji resortowych" - tłumaczył. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy ul. Chełmskiej w Warszawie. Mówiąc o oddzielnym projekcie finansowania historycznej produkcji, minister zapowiedział, że nie będzie tworzenia w tym celu nowych instytucji, "natomiast nowa będzie inżynieria finansowa". "Liczymy także na kooperację międzynarodową" - dodał.
Wicepremier mówił o kwestii realizacji gmachu Muzeum Historii Polski. "Będziemy w tej chwili dynamizować ten projekt. Mam nadzieję, że uda się skończyć muzeum, a w każdym razie otworzyć je w stopniu zaawansowanym (...) w listopadzie 2018 roku" - powiedział Gliński. Jak przypomniał, jest projekt stworzenia na warszawskiej Cytadeli parku muzeów, gdzie działać będzie m.in. MHP.
Minister wymienił kilka podstawowych kierunków polityki w obszarze kultury. Jeden z nich to, jak mówił, "stabilizacja funkcjonowania instytucji i środowisk kultury - stabilizacja materialna, ale także stabilizacja jeżeli chodzi o wykonywania merytorycznych obowiązków".
Alarmował, że wskaźniki uczestnictwa w kulturze w Polsce są na niskim poziomie, co jest niepokojące. "Naturalne zadanie do wykonania to podnieść te wskaźniki, zwiększyć uczestnictwo polskiego społeczeństwa w kulturze" - mówił.
Inny z priorytetów związany jest z kulturą popularną, masową, tym, "żeby ona znalazła w sobie także miejsce dla wartości wyższego rzędu"; "żeby kultura wyższa była prezentowana w ramach kultury popularnej, masowej". Gliński zaznaczył, że "nie ma sensu walczyć z kulturą popularną, trzeba ją oswajać przez lepszą jakość". To zadanie m.in. dla mediów publicznych - mówił.
"W tym tygodniu mamy spotkanie z nowymi szefami mediów publicznych" - poinformował. Jak wyjaśnił, rozmowa odbędzie się w czwartek. "To będzie spotkanie zapoznawcze. My mamy szereg propozycji dotyczących misji" - tłumaczył minister.
Jeden z kierunków polityki w obszarze kultury będzie dotyczył ponadto kultury obywatelskiej. "Chcemy budować sieć instytucji kulturalno-obywatelskich" - powiedział szef resortu.
Prof. Gliński zwrócił na konferencji uwagę, że "mamy deficyty, jeżeli chodzi o instytucje kultury, także jeżeli chodzi o muzea - wcale nie jest w Polsce za dużo muzeów". "Jeżeli byśmy patrzyli na statystyki, to jest ich znacznie mniej niż w większości krajów europejskich" - zaznaczył.
"Jeżeli chodzi o to, co porządkujemy w tej chwili: porządkujemy strumień finansów publicznych" - mówił w poniedziałek szef resortu. "To ministerstwo jest takim miejscem, gdzie pieniądze publiczne przepływają od państwa do różnych instytucji kultury (...), staramy się, żeby ten system przepływu był bardziej transparentny, bardziej zrozumiały" - powiedział Gliński.
"Chcemy, żebyśmy wszyscy wiedzieli, jak te pieniądze publiczne są rozdzielane, na co idą i czy to jest sensowne. Wtedy można debatować o tym, czy polskie państwo w odpowiedni sposób finansuje w Polsce kulturę" - podkreślił.
Minister Gliński pytany był o nowego dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie. Zastąpić ma on prof. Andrzeja Rottermunda, który 1 stycznia zakończył pracę w Zamku. Obecnie p.o. dyrektora Zamku jest wicedyrektor ds. muzealnych i naukowych dr hab. Przemysław Mrozowski.
"W ciągu pół roku podejmiemy decyzję o dalszych losach, jeżeli chodzi o kierownictwo" - zapowiedział minister.
Pytany, czy nowym dyrektorem mogłaby zostać b. minister kultury Małgorzata Omilanowska, rekomendowana przez radę powierniczą Zamku, czy zaakceptowałby taki wybór, prof. Gliński odparł, że była ona "ministrem kultury rządu, który nie uzyskał mandatu społecznego".(PAP)
jp/ agz/ je/