Trwają intensywne czynności w śledztwie ws. publicznego propagowania faszyzmu, wszczętym po publikacji „Superwizjera” TVN24 - podała w poniedziałek gliwicka prokuratura. Chodzi o obchodzone pod Wodzisławiem "urodziny Hitlera"; trwa ustalanie uczestników tej imprezy.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił w sobotę prokuratorowi regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa tej sprawie. Wszczęła je w niedzielę Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Jej rzeczniczka Joanna Smorczewska powiedziała w poniedziałek PAP, że postępowanie dotyczy obchodzonych w ubiegłym roku w lesie w Wodzisławiu Śląskim „urodzin Adolfa Hitlera”, które zarejestrowali dziennikarze „Superwizjera”. Jak przypomniała, inne wątki, które pojawiły się w materiale TVN, są badane w innych prokuraturach - np. kwestią wieszania na atrapach szubienic zdjęć europosłów zajmują się już od kilku tygodni śledczy z Katowic. Zaznaczyła, że działania prokuratur są koordynowane.
Gliwickie śledztwo jest prowadzone pod kątem art. 256 par 1 i 2 Kodeksu karnego. Chodzi o propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa oraz utrwalania posiadania, przechowywania i prezentowania przedmiotów, które są nośnikami takich treści. Za propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Prok. Smorczewska powiedziała PAP, że czynności w ramach śledztwa prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. „Trwa ustalanie tożsamości osób, które uczestniczyły w wydarzeniu z Wodzisławia” - wskazała. Jak dodała, dotychczas w tej sprawie nikt nie został zatrzymany. Prokuratura nie ujawnia, jakie planuje czynności w tym postępowaniu.
"Superwizjer" ujawnił wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczące działalności niektórych polskich środowisk narodowych. "+Ołtarzyk+ ku czci Adolfa Hitlera, płonąca swastyka, "Sieg Heil!". To dzieje się na spotkaniach polskich neonazistów. Dziennikarzom "Superwizjera" TVN udało się przeniknąć do tego środowiska. Na nagraniach ukrytą kamerą widać, jak ono funkcjonuje" - tak o materiale "Superwizjera" pisze na swych stronach internetowych TVN24.
Jak zapewniła w niedzielę Prokuratura Krajowa, prokuratorzy przystąpili natychmiast do gromadzenia dowodów w tej sprawie i wykonywania czynności procesowych. "Decyzję o śledztwie Prokurator Generalny podjął bezpośrednio po emisji reportażu w programie „Superwizjer” na antenie telewizji TVN" – poinformowano.
Na nagraniach ukrytą kamerą są pokazane m.in. zorganizowane w maju 2017 r. w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego "obchody" 128. urodzin Adolfa Hitlera. Materiał pokazuje m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku zostaje podpalona. Widać też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ ozk/