2011-05-12 (PAP) - PSL chce uczczenia przez Sejm pamięci ofiar zamachu majowego z 1926 r. W projekcie uchwały przedstawionej w 85. rocznicą tego wydarzenia ludowcy przypominają, że zginęło wówczas 379 osób, w tym 164 cywilów. Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że zamach majowy był wydarzeniem bez precedensu w okresie międzywojennej historii Polski. Przypomniał, że działacze ludowi Wojciech Korfanty i Wincenty Witos po zamachu majowym byli prześladowani i ostatecznie musieli emigrować.
W projekcie uchwały napisano, że w 85. rocznicę zamachu majowego Sejm "oddaje hołd i cześć wszystkim wojskowym i cywilnym ofiarom jednego z najboleśniejszych wydarzeń w historii II RP".
"Sejm RP wyciągając wnioski z tragicznych wydarzeń majowych 1926 roku i następujących po nich kolejnych wydarzeń - aż do dnia dzisiejszego, potwierdza fakt, że +Potęgi Państwa i jego przyszłości nie zabezpieczy żaden choćby największy geniusz - uczynić to może cały świadomy swych praw i obowiązków Naród+" - czytamy w projekcie uchwały przygotowanej przez PSL.
W uzasadnieniu projektu napisano, że zamach majowy 12 maja 1926 r. był próbą rozwiązania kryzysu politycznego spowodowanego powołaniem rządu Wincentego Witosa. Według ludowców "zamach majowy był wielkim wstrząsem politycznym, moralnym i psychologicznym dla polskiego społeczeństwa" i "ciosem zadanym młodej demokracji i parlamentaryzmowi".
Wnioskodawcy piszą w uzasadnieniu, że historycy różnią się w ocenach konsekwencji zamachu, ale - ich zdaniem - uczczenie jego ofiar przez Sejm jest jak najbardziej uzasadnione w 85. rocznicę tych wydarzeń. (PAP)
pat/ par/ gma/