860 nowych biogramów polskich obywateli znalazło się na rekonstruowanej tzw. białoruskiej liście katyńskiej, jednej z największych tajemnic zbrodni NKWD z 1940 r. Informację o rekonstrukcji podało PAP Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Białoruska lista katyńska dotyczy co najmniej 3870 polskich obywateli zamordowanych w 1940 r. przez NKWD na terenie sowieckiej Białorusi.
"Rekonstrukcja białoruskiej listy katyńskiej to próba przedstawienia wyczerpującego wykazu osób z północno-wschodniej Polski, których losy po 17 września 1939 r. do tej pory nie są nam znane. Badania te prowadzimy we współpracy z polskimi instytucjami, m.in. z Ośrodkiem Karta i Instytutem Pamięci Narodowej. W przyszłości być może uda się te dane zweryfikować w archiwach rosyjskich, nawet jeśli nie będą one dotyczyć konkretnej listy, to przynajmniej śladów po tych osobach" - powiedział PAP dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Sławomir Dębski.
Podkreślił, że uzupełnienie listy o nowe dane identyfikacyjne, w tym także kilkadziesiąt fotografii wiąże się z przypadającą w kwietniu 74. rocznicą zbrodni katyńskiej. "W ten sposób chcemy podkreślić, że pamięć o tych ludziach jest nadal żywa" - mówił Dębski. Zaznaczył też, że rekonstrukcja listy stanowi jedynie hipotezę badawczą i nie zwalnia żadnej z polskich instytucji ze starań o pozyskanie dokumentów dotyczących zbrodni NKWD na polskich obywatelach.
Do tej pory podejmowane od lat 90. XX w. starania polskich władz o uzyskanie dokumentacji losów ofiar z białoruskiej listy nie przyniosły rezultatów. W 2010 r. władze Rosji na zlecenie ówczesnego premiera Władimira Putina podjęły bezskuteczną próbę odnalezienia listy w archiwach. Nie udało się jej odnaleźć także w archiwach białoruskich. Listy bezskutecznie poszukiwali polscy historycy, Instytut Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Inicjatywa Centrum ma na celu zebranie wszelkich dostępnych informacji i dokumentów dotyczących osób zaginionych na obszarze północno-wschodnich województw II Rzeczypospolitej pomiędzy 17 września 1939 r. a czerwcem 1940 r., wobec których zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że mogły się stać ofiarami zbrodni katyńskiej.
Do tej pory podejmowane od lat 90. XX w. starania polskich władz o uzyskanie dokumentacji losów ofiar z białoruskiej listy nie przyniosły rezultatów. W 2010 r. władze Rosji na zlecenie ówczesnego premiera Władimira Putina podjęły bezskuteczną próbę odnalezienia listy w archiwach. Nie udało się jej odnaleźć także w archiwach białoruskich. Listy bezskutecznie poszukiwali polscy historycy, Instytut Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Rekonstrukcję białoruskiej listy katyńskiej, która liczy obecnie 958 osób (wcześniej Centrum podawało dane 98 osób), prowadzi m.in. dr Maciej Wyrwa z Ośrodka Karta. "Działania Centrum stanowią próbę odtworzenia brakujących list dyspozycyjnych, inaczej mówiąc +list śmierci+, na podstawie których więźniowie kierowani byli z więzień tzw. Białorusi Zachodniej najprawdopodobniej do Mińska, gdzie zostali zamordowani na podstawie decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r." - powiedział PAP Wyrwa.
Lista jest tworzona i aktualizowana głównie na podstawie informacji napływających do Centrum od rodzin zaginionych i innych bliskich im osób. Informacje te są następnie weryfikowane i uzupełniane na podstawie dostępnych publikacji, danych urzędowych przechowywanych w archiwach i instytucjach w Polsce oraz za granicą. W pracy wykorzystano m.in. ekspertyzę Ośrodka Karta wykonaną na zlecenie Centrum, a także dane pochodzące z Księgi ewidencji osób odkonwojowanych w latach 1939–1940 przez konwoje specjalne 15. brygady wojsk konwojowych NKWD ZSRR, która stacjonowała na sowieckiej Białorusi.
Centrum zwraca się również z prośbą do wszystkich osób, których bliscy zaginęli na obszarze północno-wschodnich województw II RP w okresie od 17 września 1939 do czerwca 1940 r., o wypełnienie ankiety, która pomoże w dalszych pracach nad rekonstrukcją białoruskiej listy katyńskiej. Ankieta ta dostępna jest na stronie internetowej centrum. Informacje, które mogą pomóc w rekonstrukcji można także przesyłać na adres zaginienipo1939@cprdip.pl.
W 2015 r. Centrum planuje opublikować księgę pamięci ofiar zbrodni katyńskiej, których funkcjonariusze NKWD zamordowali na terenie sowieckiej Białorusi.
Białoruska lista katyńska, którą historycy uważają za jedną z największych tajemnic zbrodni katyńskiej z 1940 r., dotyczy co najmniej 3870 polskich obywateli (z liczby ok. 22 tys. wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej). Po agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. osoby te były aresztowane przez NKWD na terenie północno-wschodnich województw II Rzeczpospolitej, a następnie zamordowane z rozkazu Stalina, najprawdopodobniej w więzieniu NKWD w Mińsku. Przypuszczalnie miejscem ukrycia zwłok Polaków są Kuropaty pod Mińskiem (obecnie w granicach miasta), które były terenem pochówku ofiar NKWD w latach 1937-1941.
W latach 1988-1989 przeprowadzono badania cmentarzyska, podczas których znaleziono przedmioty należące do polskich obywateli. Wśród znalezisk, pochodzących z Polski albo z Europy Zachodniej, poza medalikami Matki Boskiej Częstochowskiej, kaloszami polskich firm jak Rygawar i Gentleman, jest męski grzebień, na którym więzień wydrapał słowa: "Ciężkie chwile więźnia. Mińsk 25 IV 1940. Myśl o was doprowadza mnie do szaleństwa. 26 IV. Rozpłakałem się - ciężki dzień".
Ujawnienie białoruskiej listy katyńskiej - obok odtajnienia całej dokumentacji rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, zmiany jej kwalifikacji prawnej oraz rehabilitacji prawnej wszystkich ofiar - jest najważniejszym polskim postulatem wobec Rosji dotyczącym mordu NKWD z 1940 r.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ abe/ jbr/