13.07.2010. Moskwa (PAP/Interfax-Ukraina) - Rosyjska Międzyresortowa Komisja ds. Ochrony Tajemnicy Państwowej przedstawiła we wtorek na posiedzeniu moskiewskiego sądu miejskiego pismo, w którym zaprzecza, jakoby miała utajnić w grudniu 2004 r. dokumenty w sprawie śledztwa katyńskiego. Poinformowała o tym agencja Interfax-Ukraina, powołując się na Aleksandra Gurianowa z rosyjskiej organizacji pozarządowej Memoriał, dokumentującej zbrodnie stalinowskie.
Memoriał od lat domagał się odtajnienia dokumentów ze śledztwa katyńskiego z lat 1990-2004. Moskiewski sąd rozpatruje pozew Memoriału, który domaga się uznania decyzji o utajnieniu postanowienia o umorzeniu śledztwa za nielegalną.
Gurianow przypomniał, że GPW z początku twierdziła, że odtajnienie nie należy do jej kompetencji, ale przy tym odmawiała przekazania sprawy Międzyresortowej Komisji ds. Ochrony Tajemnicy Państwowej (MWK).
"Międzyresortowa Komisja ds. Ochrony Tajemnicy Państwowej przyniosła do sądu pismo składające się z czterech punktów - wyjaśnił Gurianow. - Punkt pierwszy: MWK informuje, że w 2004 roku nie podjęła decyzji o utajnieniu katyńskich materiałów. Stwierdzenie to stoi w sprzeczności z niejednokrotnymi informacjami Głównej Prokuratury Wojskowej zawartymi w pismach do Memoriału. Po drugie - twierdzą, że nie mogli zmienić tej decyzji, gdyż to nie oni ją podejmowali" - powiedział Gurianow, szef sekcji polskiej Memoriały.
W pozostałych punktach komisja stwierdziła, że nie może wydać decyzji w sprawie odtajnienia dokumentów katyńskich na wniosek Memoriału, gdyż nie jest on organem państwowym. Zaznaczyła też, że ona sama nie jest organem państwowym, nie można więc przedstawiać pretensji wobec niej w trybie sądowym.
Gurianow powiedział, że następne posiedzenie sądu odbędzie się 3 sierpnia. "Sędzia zatrzymała się na pytaniu, kto w istocie utajnił materiały śledztwa katyńskiego" - tłumaczył. W celu wyjaśnienia tej kwestii sąd postanowił zaprosić na posiedzenie przedstawicieli GPW i MWK.(PAP)
jo/ kar/