Niemal tysiąc stoisk gastronomicznych, z wyrobami rzemieślniczymi, artystycznymi, antykami itp., dziesiątki koncertów oraz przedstawień dla dzieci - to atrakcje otwartego w sobotę w Gdańsku Jarmarku św. Dominika. Impreza potrwa trzy tygodnie.
Uroczyste otwarcie Jarmarku miało miejsce w sobotę w południe na Długim Targu. Sprzed Dworu Artusa wyruszyła kolorowa parada osób przebranych za postaci związane z historią jarmarku, by przejść pod Zieloną Bramę, gdzie ustawiono scenę oraz główną atrakcję ceremonii otwarcia – potężny, ważący około trzech ton bęben z membraną o średnicy 10 metrów.
W obecności setek mieszkańców i turystów prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, zgodnie z tradycją, przekazał na ręce przedstawicieli firmy Międzynarodowe Tragi Gdańskie - organizatora imprezy klucz do miasta. „Proszę pilnować, aby towary były dobrej jakości, a ceny godne i sprawiedliwe” – powiedział prezydent.
Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta założyciela zakonu. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark.
Ceremonii otwarcia dopełnili bębniarze, którzy - z pomocą przedstawicieli władz miasta oraz MTG - 753 razy uderzyli w membranę instrumentu, oznajmiając tym samym, że rozpoczął się 753. Jarmark św. Dominika.
W sobotę goście imprezy będą mieli jeszcze trzy okazje do posłuchania dźwięków bębna: na godz. 15., 17. i 20. zaplanowano koncerty z jego udziałem. Z kolei wieczorem na Targu Węglowym - w ramach inauguracji imprezy - wystąpi Urszula. Po jej koncercie zaplanowano pokaz sztucznych ogni.
Odbywający się tradycyjnie w historycznym centrum Gdańska jarmark zgromadził głównie handlowców z Polski, ale także wystawców z Białorusi, Egiptu, Hiszpanii, Indii, Kanady, Litwy, Niemiec, Ukrainy i Węgier. Kramy i inne stoiska rozlokowane są na powierzchni 41 tysięcy metrów kwadratowych. Na niemal jednej trzeciej z nich kupujący znajdą wyroby rzemieślnicze, ponad 20 proc. stanowią stoiska artystyczne, a kolejne 20 proc. zajmują kolekcjonerzy.
Nie brakuje także stoisk gastronomicznych. Jednym z nich jest pawilon Pomorskie Smaki, w którym można spróbować tradycyjnych regionalnych potraw oraz spotkać się z ludowymi artystami. Po raz pierwszy na Jarmarku zaplanowano też Świętomięs Polski - imprezę, której celem jest przekonywanie, że jedzenie mięsa jest zdrowe.
Tradycyjnie na Jarmark św. Dominika złożą się też liczne koncerty muzyczne i inne wydarzenia kulturalne. Poza Urszulą, której występ będzie miał miejsce w sobotę, w kolejne dni jarmarku wystąpią m.in. Plastic, Warsaw Afrobeat Orchestra, Maja Kleszcz&Incarnations, Kim Novak i Vavamuffin. Odbędą się także plenerowe koncerty muzyki klasycznej i operowej, XV Gdański Festiwal Carillonowy oraz kabareton. Dla młodych widzów przygotowano Bajkowisko, czyli przedstawienia teatrów dziecięcych.
Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta założyciela zakonu. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark. Na sierpniowe święto do gdańskiego portu zawijało ponad 400 okrętów z całej Europy. Po II wojnie światowej zaniechano organizacji odbywającego się przez wieki w Gdańsku jarmarku. Impreza została reaktywowana w 1972 roku.
Tegoroczny Jarmark św. Dominika zakończy się 18 sierpnia. W ubiegłym roku jarmark odwiedziło sześć milionów osób. Jak przekonują organizatorzy, jest to największa tego typu impreza w Europie. (PAP)
aks/ son/