Sąd Rejonowy w Moskwie oddalił w piątek skargę stowarzyszenia Memoriał na prokuraturę, która żąda, by Memoriał zarejestrował się w Ministerstwie Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej w charakterze "zagranicznego agenta".
Sąd uznał, iż żądanie prokuratury nie narusza prawa. W kwietniu Sąd Konstytucyjny FR orzekł, że ustawa o organizacjach pozarządowych (NGO), która wymusza na tych, które otrzymują środki z zagranicy, rejestrowanie się jako "zagraniczni agenci", jest zgodna z konstytucją.
W kwietniowym orzeczeniu Sąd Konstytucyjny wyraził pogląd, że wszelkie próby dopatrywania się w określeniu "zagraniczny agent" negatywnego znaczenia, nawiązującego do stereotypów z epoki ZSRR, są pozbawione podstaw prawno-konstytucyjnych. Według sądu taki termin nie jest nacechowany negatywnie i nie dyskredytuje organizacji.
Z opinią tą w piątek polemizował przedstawiciel Memoriału Kirił Korotiejew, który oświadczył, że z badań socjologicznych wynika, iż mieszkańcy Rosji nadal negatywnie przyjmują określenie "zagraniczny agent", kojarząc je ze szpiegostwem.
Korotiejew oznajmił też, że Memoriał nie może zarejestrować się jako "zagraniczny agent", gdyż uderzyłoby to w reputację stowarzyszenia. Zapowiedział również, że Memoriał dobrowolnie nie wystąpi o wpisanie do rejestru "zagranicznych agentów", gdyż się za takiego nie uważa.
Korotiejew oznajmił też, że Memoriał nie może zarejestrować się jako "zagraniczny agent", gdyż uderzyłoby to w reputację stowarzyszenia. Zapowiedział również, że Memoriał dobrowolnie nie wystąpi o wpisanie do rejestru "zagranicznych agentów", gdyż się za takiego nie uważa.
Analogiczne skargi na prokuraturę złożyło także kilka innych NGO, w tym stowarzyszenie Gołos zajmujące się monitorowaniem wyborów i innych głosowań na terytorium FR. Kilkanaście NGO odwołało się już w tej sprawie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Zgodnie z ustawą organizacje otrzymujące status "pełniących funkcje zagranicznych agentów" zostają objęte restrykcyjną kontrolą ze strony państwa. Za niepodporządkowanie się nowym przepisom organizacjom grożą wysokie grzywny lub likwidacja, a ich szefom nawet więzienie.
Projekt ustawy o NGO - zagranicznych agentach jeszcze na etapie opracowywania wywołał ostrą krytykę ze strony rosyjskich obrońców praw człowieka, którzy oskarżyli jego autorów o planowanie stosowania represji. Ustawę skrytykowały także międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka.
Określenie "zagraniczny agent" wielu Rosjanom kojarzy się zdecydowanie negatywnie jest ono bowiem synonimem "szpiega" lub "zdrajcy".
Kontrowersyjną ustawę zaostrzającą zasady działania organizacji pozarządowych, które otrzymują granty z zagranicy i uczestniczą w życiu politycznym, Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, uchwaliła w lipcu 2012 roku.
W przededniu kwietniowego posiedzenia Sądu Konstytucyjnego prezydent FR Władimir Putin oświadczył, że Kreml nie dopuści do tego, by organizacje pozarządowe były wykorzystywane do destrukcyjnych celów na terytorium Rosji, jak stało się to na Ukrainie.
"Nigdy nie dopuścimy do tego, aby organizacje pozarządowe były wykorzystywane do destrukcyjnych celów, jak stało się to na Ukrainie, gdzie w dużej mierze właśnie kanałami NGO z zagranicy finansowano nacjonalistyczne, neonazistowskie struktury i bojówkarzy, którzy stali się główną siłą uderzeniową antykonstytucyjnego zamachu stanu" - oznajmił wówczas gospodarz Kremla.
Memoriał jest jedną z najbardziej cenionych organizacji pozarządowych w Rosji. Od 25 lat broni praw człowieka, a także dokumentuje stalinowskie zbrodnie. Za swoją walkę o ujawnienie prawdy o Katyniu stowarzyszenie w grudniu 2012 roku zostało uhonorowane przez ministra spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego nagrodą "Pro Dignitate Humana" (Na rzecz godności ludzkiej). Memoriał jest też laureatem Nagrody Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mmp/ ap/