Rosyjski obrońca praw człowieka, współzałożyciel organizacji Memoriał Oleg Orłow, który został zwolniony w ramach wymiany więźniów politycznych między Rosją i Zachodem, chce na emigracji kontynuować swoją działalność na rzecz praw obywatelskich. „Memoriału nie można zniszczyć” - powiedział na konferencji prasowej w Berlinie.
Centrum Memoriał potwierdziło w czwartek wieczorem, że na wolności jest 71-letni Oleg Orłow, rosyjski obrońca praw człowieka, skazany w Rosji na 2,5 roku więzienia. Orłow został objęty wymianą więźniów między Rosją a Zachodem.
Oleg Orłow, aktywista na rzecz praw człowieka ze zlikwidowanego przez rosyjskie władze Stowarzyszenia Memoriał, został we wtorek skazany na dwa i pół roku kolonii karnej za rzekomą „dyskredytację armii”. Orłowa aresztowano w sali rozpraw – powiadomiły niezależne rosyjskie media.
Rosyjski obrońca praw człowieka, współtwórca Stowarzyszenia Memoriał powiedział włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”, że Aleksiej Nawalny był „długo" i "metodycznie" zabijany. „Starano się na wszelkie sposoby sprawić, by umarł”- stwierdził Oleg Orłow.
Rosyjski obrońca praw człowieka Oleg Orłow, współtwórca Stowarzyszenia Memoriał, został w piątek uznany przez ministerstwo sprawiedliwości w Moskwie za tzw. zagranicznego agenta. Orłow jest już objęty sprawą karną za rzekomą dyskredytację armii i grozi mu kara więzienia.
Z fasad domów mieszkalnych w Rosji masowo znikają plakietki upamiętniające represjonowanych mieszkańców, znane jako „Ostatni adres”. Sprawcy pozostają nieznani, ale są ludzie, którzy walczą o powrót tabliczek i nawet sami robią ich duplikaty – mówi PAP aktywistka Oksana Matwijewska.
Rosyjska prokuratura złożyła apelację od wyroku grzywny dla współtwórcy Stowarzyszenia Memoriał Olega Orłowa – podaje w piątek Memoriał. Tym razem oskarżyciele domaga się kary więzienia dla 70-letniego obrońcy praw człowieka za rzekomą „dyskredytację armii”.
Przed sądem w Moskwie rozpoczął się w czwartek proces Olega Orłowa, współprzewodniczącego zajmującego się obroną praw człowieka i badaniem zbrodni stalinowskich Stowarzyszenia Memoriał. Orłow jest oskarżony o „powtórną dyskredytację armii”, za którą uznano napisanie tekstu krytykującego rosyjską agresję na Ukrainę.
Zniszczenie pomnika upamiętniającego Polaków i Litwinów deportowanych do Galaszoru w Kraju Permskim jest niebezpiecznym precedensem pokazującym, że wszystkie takie pomniki w Rosji są zagrożone – stwierdza Robert Łatypow, działacz Stowarzyszenia Memoriał.
Wobec pracowników rosyjskiego Stowarzyszenia Memoriał wszczęto sprawę karną dotyczącą „rehabilitacji nazizmu”, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – podaje rosyjska redakcja BBC. Oficjalnie Memoriał został zlikwidowany decyzją władz.