Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekł w czwartek, że Nadleśnictwo Srokowo zgodnie z prawem wypowiedziało prywatnej spółce umowę dzierżawy byłej kwatery Hitlera "Wilczy Szaniec" w Gierłoży. Spółka zapowiedziała złożenie apelacji od tego wyroku.
Nadleśnictwo Srokowo reprezentujące Skarb Państwa wypowiedziało umowę dzierżawy "Wilczego Szańca" prywatnej spółce "Wilcze Gniazdo" w marcu ub. roku z trzech powodów. Były to: brak opłacenia czynszu w terminie, brak realizacji dwóch zadań inwestorskich oraz brak nawiązania współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
"Niespełnienie choćby jednego z tych punktów dawało prawo wypowiedzenia umowy" - uzasadnił sędzia Wiesław Kasprzyk i podkreślił, że w tym wypadku spółka "Wilcze Gniazdo" nie wywiązała się z żadnego z tych zobowiązań.
Mówiąc o braku opłacenia czynszu za najem kwatery sędzia Kasprzyk podkreślił, że spółka nie tyle nie opłaciła czynszu w terminie, co "w ogóle go nie opłaciła".
Nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo Zenon Piotrowicz powiedział PAP, że "Wilcze Gniazdo" zalega dotąd nadleśnictwu z opłatami wysokości ponad 1,2 mln zł.
"Wyrok jest dla nas niekorzystny, dlatego złożymy apelację" - powiedział reprezentujący spółkę w sądzie mecenas Wojciech Wrzecionkowski. Spółka chciała, by sąd uznał wypowiedzenie umowy dzierżawy przez nadleśnictwo jako bezskuteczne.
Po wyroku nadleśniczy Piotrowicz powiedział PAP, że bardzo by chciał, by kwatera Hitlera została wydana leśnikom jak najszybciej. "Bo my się sądownie spieramy, czekamy miesiącami na terminy, a prawda jest taka, że w tym czasie obiekt, o wyjątkowym przecież znaczeniu dla historii, popada w coraz gorszy stan" - przyznał nadleśniczy ze Srokowa. Pytany przez PAP, co zrobi z kwaterą Hitlera, jeśli fizycznie ją odzyska, Piotrowicz powiedział, że "ma kilka pomysłów".
"Jednym z nich jest kolejna dzierżawa, w której będziemy bogatsi o doświadczenia z tym dzierżawcą. Poprzedni wiceminister kultury chciał, by był to oddział zamiejscowy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Uważam, że musimy też rozważyć prowadzenie tego miejsca własnymi siłami nadleśnictwa, może z pomocą jakiejś firmy" - wyliczył nadleśniczy.
W ocenie Wrzecionkowskiego na termin rozprawy apelacyjnej w tej sprawie trzeba będzie poczekać ok. pół roku.
Pomiędzy spółką "Wilcze Gniazdo", a Skarbem Państwa toczą się cztery inne procesy przed sądami w Warszawie (bo tam zarejestrowana jest spółka - PAP).
Wilczy Szaniec (Wolfschanze), położony w lasach w okolicach Kętrzyna, był w latach 1941-1944 kwaterą główną Adolfa Hitlera. Był to zamaskowany w lesie kompleks ok. 200 budynków: schronów i baraków. W jego skład wchodziły również dwa lotniska, elektrownia, dworzec kolejowy, ciepłownie, centrale dalekopisowe.
Kwatera miała powierzchnię 250 ha i pierwotnie była otoczona zasiekami, a następnie także polem minowym. Co kilkaset metrów ustawione były kilkunastometrowej wysokości drewniane wieże obserwacyjne, a także stanowiska ciężkich karabinów maszynowych.
W Gierłoży 20 lipca 1944 r. płk Claus von Stauffenberg dokonał nieudanego zamachu na Hitlera.
Dziś Gierłoż to jedna z największych atrakcji turystycznych Mazur, odwiedza ją rocznie od 180 tys. do 200 tys. turystów z Polski i zagranicy.(PAP)
jwo/ mhr/