Msza posłania na Campusie Misericordiae w Brzegach - była kulminacyjnym punktem piątego i ostatniego dnia wizyty papieża Franciszka w Polsce. Papież ogłosił, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2019 r. w Panamie. O godz. 19.30 odleciał do Rzymu.
Papież Franciszek przybył na obrzeża Campusu Misericordiae w Brzegach w niedzielę tuż po godz. 9. Od soboty i czuwania modlitewnego czekały tam na niego przez całą noc setki tysiące młodych pielgrzymów z całego świata. Tak jak w poprzednie dni Franciszek był entuzjastycznie witany przez wiernych; w chwili przyjazdu rozległ się również dźwięk Dzwonu Miłosierdzia.
Przed rozpoczęciem mszy św. papież pobłogosławił budynki Caritas i kopię figury Matki Bożej Loretańskiej. Figurę tę przekazali młodzi pielgrzymi z Włoch jako dar diecezji Loreto dla polskiej młodzieży. Następnie Franciszek przejechał papamobile ok. 3,5 km między sektorami, udając się do gigantycznej zakrystii w magazynie wybudowanym na terenie przyszłej Wielickiej Strefy Aktywności Gospodarczej.
Franciszka witały tłumy pielgrzymów, które zebrały się w 103 sektorach campusu. Według różnych szacunków w niedzielę na Campusie Misericordiae w Brzegach zebrało się od 1,5 do 3 mln osób. Podczas przejazdu do zakrystii Franciszek błogosławił wiernych, młodzi ludzie starali się podejść jak najbliżej barierek sektorów, by go zobaczyć z bliska i pozdrowić. Pogoda była upalna. Podczas całej uroczystości pielgrzymi korzystali z hydrantów, nalewali sobie zimną wodę do butelek, polewali głowę i ręce. Zdarzały się też interwencje medyczne.
Pamięć i odwaga - to, jak mówił papież podczas spotkania z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym ŚDM i dobroczyńcami w krakowskiej Tauron Arenie, dwa warunki, by mogli stać się "nadzieją przyszłości". Radził młodym ludziom, by byli dzielni i jak najwięcej rozmawiali z osobami starszymi czerpiąc mądrość od nich.
Na kulminacyjną mszę posłania przybyli przedstawiciele najwyższych władz Polski, m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą i ich córką Kingą, a także rodzice prezydenta, marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski, premier Beata Szydło z ministrami swego rządu, był także prezes PiS Jarosław Kaczyński. W Brzegach był również prezydent Panamy Juan Carlos Varela Rodriguez z małżonką.
Na początku mszy papieża przywitał gospodarz miejsca metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. "Przed Tobą młody Kościół trzeciego tysiąclecia. Przed Tobą niezmierzona rzesza +stróżów poranka+ z całego świata" - zwrócił się do papieża kard. Dziwisz.
W homilii podczas mszy św. kończącej Światowe Dni Młodzieży w Campusie Misericordiae w Brzegach papież podkreślił, że przywiązywanie się do smutku nie jest godne chrześcijan. "Mogą was osądzać, że jesteście marzycielami, bo wierzycie w nową ludzkość, która nie godzi się na nienawiść między narodami, nie postrzega granic krajów jako przeszkody i zachowuje swoje tradycje bez egoizmu i resentymentów. Nie zniechęcajcie się: z waszym uśmiechem i z otwartymi ramionami wy głosicie nadzieję i jesteście błogosławieństwem dla jedynej rodziny ludzkiej, którą tutaj tak dobrze reprezentujecie!" - apelował do młodych Franciszek.
Papież zwracał też pielgrzymom uwagę, by nie przejmowali się, gdy staną się obiektem drwin, dlatego że wierzą w moc miłosierdzia. Dodał, że mogą oni przyczyniać się do rozwoju innej ludzkości - nie czekając na oklaski, ale poszukując dobra dla niego samego.
Na koniec uroczystości w Brzegach Franciszek ogłosił, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2019 r. w Panamie. Dziękował młodym za uczestnictwo w tegorocznych uroczystościach. "Przeżyliśmy piękno powszechnego braterstwa w Chrystusie, który jest centrum i nadzieją naszego życia (...). To było duchowe +dotlenienie+, abyście mogli żyć i postępować w miłosierdziu, kiedy powrócicie do swoich krajów i do swoich wspólnot" - mówił papież. Po zakończeniu uroczystości przy ołtarzu z Franciszkiem rozmawiały pary prezydenckie Polski i Panamy.
Po godz. 12 Franciszek opuścił Campus Misericordiae w Brzegach i udał się do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, gdzie zaplanowano obiad z orszakiem papieskim. Po obiedzie w krakowskiej kurii i spotkaniu z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, podczas którego papież podziękował wszystkim funkcjonariuszom dbającym o bezpieczeństwo podczas ŚDM, Franciszek pojawił się na krótko w oknie papieskim. Udzielił wszystkim błogosławieństwa i prosił, by nie zapominać o modlitwie za niego.
"Bardzo dziękuję również za to gorące przyjęcie, z którym spotkałem się w ciągu ostatnich dni" - powiedział.
Po pożegnaniu z personelem w krakowskiej kurii Franciszek wyruszył na spotkanie z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym ŚDM i dobroczyńcami w krakowskiej Tauron Arenie. Pamięć i odwaga - to, jak mówił podczas tego spotkania papież, dwa warunki, by mogli stać się "nadzieją przyszłości". Radził młodym ludziom, by byli dzielni i jak najwięcej rozmawiali z osobami starszymi czerpiąc mądrość od nich.
Z Tauron Areny Franciszek wyruszył po godz. 18. na lotnisko w Balicach, gdzie przed wylotem do Rzymu spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Na lotnisku podczas pożegnania, poza prezydentem i jego małżonką, obecna była również premier Beata Szydło, członkowie jej rządu i kard. Stanisław Dziwisz. Pożegnaniu towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Papież Franciszek zakończył wizytę w Polsce o godz. 19.30, gdy samolot - boeing 787 - LOT-u odleciał z części wojskowej lotniska w Balicach do Rzymu. Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku było m.in. kilkudziesięcioro przedstawicieli mediów akredytowanych przy Watykanie.
Papież Franciszek przebywał w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 od 27 do 31 lipca. W tym czasie oprócz Krakowa i Brzegów odwiedził także Częstochowę i teren byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. (PAP)
nno/ bos/