Priorytetami dla Polonii są: zwiększenie środków na nauczanie języka polskiego i politykę historyczną, obrona dobrego imienia Polski oraz lepsza koordynacja działań na rzecz Polaków za granicą - wynika z konsultacji Senatu z organizacjami polonijnymi.
W lutym marszałek Senatu Stanisław Karczewski wystosował list do organizacji polonijnych zapraszając je do wspólnego wypracowania nowego modelu opieki Senatu nad Polonią i Polakami za granicą, co ma związek z przejęciem przez izbę środków na ten cel. We wtorek senatorowie komisji emigracji i łączności z Polakami za granicą wysłuchali informacji o wynikach tych konsultacji.
Jak poinformował szef senackiego Biura Polonijnego Romuald Łanczkowski, list skierowano do 235 organizacji pozarządowych i otrzymano 196 odpowiedzi. Jeśli chodzi o organizacje spoza Polski, najwięcej odpowiedzi nadeszło z Ukrainy, Rosji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Litwy. Najliczniejsze postulaty przygotowali działacze polonijni z Ukrainy, Rosji, Białorusi i Australii.
Według Łanczkowskiego, najwięcej postulatów dotyczyło zwiększenia środków na projekty związane z nauczaniem języka polskiego, polityką historyczną, kształtowaniem polskiej tożsamości narodowej; domagano się także "obrony dobrego imienia Polski" i kreowania jej dobrego wizerunku, a także lepszej koordynacji wszystkich instytucji zajmujących się Polonią - m.in. MSZ, Senatu, Kancelarii Prezydenta oraz stosowania zasady "nic o nas bez nas" - czyli częstszego konsultowania z Polonią działań Senatu w sferze opieki nad rodakami oraz udzielania dokładniejszych informacji.
Ponadto - relacjonował Łanczkowski - wśród priorytetów przedstawiciele Polonii wymieniali wspieranie rozwoju zawodowego i przedsiębiorczości, mediów polonijnych oraz udzielanie pomocy charytatywnej i socjalnej. "Wszystkie te działania były w założeniach izby przed przekazaniem środków na Polonię MSZ" - podkreślał Łanczkowski.
O kwestiach organizacyjnych związanych z przekazaniem środków na Polonię Senatowi mówiła na wtorkowym posiedzeniu komisji szefowa Kancelarii Senatu Ewa Polkowska. Poinformowała, że do wstępnego rozpatrywania wniosków organizacji o dotację został przygotowany zespół finansów w Biurze Polonijnym. Będzie przyjmował wnioski, oceniał je pod względem spełnienia wymagań formalnych i dokona wstępnej selekcji.
Polkowska zaznaczyła, że nowością - w porównaniu z czasem gdy konkursy dot. zadań dot. Polonii prowadził MSZ - będzie to, że organizacje, które nie dopełniły pewnych formalności a przygotowują ważne dla środowiska polonijnego projekty, będą miały szansę uzupełnić lub poprawić swoje wnioski.
Po wstępnej selekcji swoje opinie dot. wniosków przygotuje senacka komisja łączności, na ich podstawie ostateczną decyzję podejmie Prezydium Senatu.
Polkowska zaznaczyła, że Biuro Polonijne planuje przyśpieszenie prac tak, by umowy z organizacjami polonijnymi były podpisywane już na początku roku - np. w lutym. Jak podkreśliła, chodzi o to, by organizacje nie musiały zadłużać się po to, by zrealizować swoje zadania.
Szefowa Kancelarii Senatu była pytana przez senatorów, m.in. Barbarę Borys-Damięcką (PO) o to, czy zagraniczne organizacje polonijne będą mogły występować bezpośrednio do Senatu o przyznanie środków. Polkowska powiedziała, że to wymagałoby dokonania zmian w prawie dot. finansów publicznych oraz przepisów dot. organizacji pożytku publicznego i wolontariatu. Podkreśliła, że jest gotowa do wdrożenia takich przepisów, o ile zostaną przyjęte przez Senat. Zaznaczyła, że w takim przypadku konieczne byłyby wcześniejsze konsultacje z MSZ oraz ministerstwami edukacji, kultury i sportu.
Senat sprawował pieczę nad Polonią od 1989 r.; w 2012 r. pieniądze z budżetu na współpracę z Polakami za granicą przekazano Ministerstwu Spraw Zagranicznych. Obecnie środki te wracają do dyspozycji Senatu - w 2016 r. będą wydawane zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, od 2017 r. ma nimi zarządzać Senat. (PAP)
wni/ mok/