12 lipca będzie Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej - przewiduje ustawa, którą w piątek poparł Senat. Akcja z lipca 1945 r. była wymierzona w polskie podziemie niepodległościowe.
Ustawa ma być hołdem złożonym ofiarom obławy augustowskiej "bohaterom antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, którzy nie pogodzili się z nową sowiecką okupacją, zamordowanym z rozkazu Stalina na terenie północno-wschodniej Polski w czasie pokoju po kapitulacji hitlerowskich Niemiec".
"Ustanowienie 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej, jest po 70 latach, najlepszym wyrazem uczczenia ofiar tej ludobójczej operacji dokonanej przez Sowietów z rozkazu Stalina. Przypomnę 12 lipca 1945 roku rozpoczęła się na ziemi augustowskiej, sejneńskiej, sokólskiej i suwalskiej wielka obława, można by powiedzieć nagonka z polowaniem na Polaków, w której wzięły udział oddziały Armii Czerwonej i NKWD oraz oddziały komunistycznej Polski - LWP, UB, MO, a także konfidenci tych służb" - mówił podczas debaty senator Czesław Ryszka (PiS).
Zdaniem senatora dwie sprawy są w tej zbrodni najbardziej bolesne - po pierwsze, że dokonali jej Ci, którzy nas "rzekomo wyzwolili spod okupacji niemieckiej" a po drugie, że "ta ludobójcza zbrodnia stanowi jedną z białych plam w polskiej historii najnowszej".
Obława augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią na Polakach po II wojnie światowej.
Przeprowadzona z rozkazu Stalina pacyfikacja Suwalszczyzny, nazwana później obławą augustowską, rozpoczęła się 12 lipca 1945 r. W jej wyniku zatrzymano 2 tys. osób; 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono. Ich los do dziś nie jest znany. Przyjmuje się, że zostali wywiezieni w okolice Grodna i zamordowani. Kolejnych 512 osób zostało wywiezionych na tereny Litwy. Również nie wiadomo, co się z nimi stało.
Senat przyjął ustawę jednogłośnie. (PAP)
ksi/ pz/