Skandal związany z antypolskimi akcentami w przemówieniu przewodniczącego Ziomkostwa Ślązaków Rudiego Pawelki doprowadził w piątek, w przeddzień dorocznego zjazdu ziomkostwa w Hanowerze, do kryzysu w kierownictwie organizacji - podała agencja dpa.
Po ujawnieniu treści przemówienia, które Pawelka miał wygłosić podczas zjazdu w stolicy Dolnej Saksonii, jego zastępca Michael Pietsch ustąpił ze stanowiska. Uważany za działacza o umiarkowanych poglądach Pietsch jest równocześnie szefem landowej organizacji Ślązaków w Dolnej Saksonii.
Minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Boris Pistorius (SPD), który miał w sobotę otworzyć obrady, odwołał swój udział. Podobnie postąpił przewodniczący dolnosaksońskiego parlamentu Bernd Busemann z CDU. Kierowany przez SPD rząd przeznaczył na organizację dwudniowego spotkania 50 tys. euro.
Busemann powiedział dpa, że planowane przemówienie Pawelki "nie służy polsko-niemieckiemu pojednaniu". Pawelka zamierzał też poddać ostrej krytyce politykę kanclerz Angeli Merkel.
Pawelka wywołał dwa lata temu poważny skandal, gdy podczas zjazdu Ślązaków zarzucił Polsce prowadzenie przed 1939 rokiem polityki przemocy i oskarżył Polaków o udział w Holokauście. 73-letni szef ziomkostwa dał się w przeszłości poznać jako organizator spółki "Pruskie Powiernictwo", której celem było odzyskanie majątków Niemców przymusowo wysiedlonych po 1945 roku z terenów przyznanych po wojnie Polsce. Podejmowane przez Pawelkę i jego organizację przez wiele lat próby zakończyły się niepowodzeniem. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił w 2008 roku jego skargę.
Zjazd Ziomkostwa Ślązaków odbywa się co dwa lata w Hanowerze. Większość wysiedlonych z Dolnego Śląska Niemców osiedliła się po wojnie na terenie tego kraju związkowego. Jak pisze dpa, co czwarty mieszkaniec Dolnej Saksonii ma śląskie korzenie.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/