Ksiądz Jerzy Popiełuszko. 10.1982. Fot. PAP/PAI/W. Kryński
Śledztwo IPN w sprawie zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki ma ustalić odpowiedzialność tych osób, które w MSW zajmowały wyższe stanowiska - poinformował w piątek IPN. Czynności śledcze obejmują m.in. przesłuchania osób, w tym byłych funkcjonariuszy państwa komunistycznego.
Informacja dotycząca postępowania w sprawie kierowania uprowadzeniem i zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki w październiku 1984 r. pojawiła się w piątek na stronie internetowej IPN. Czytamy w niej, że śledztwo w tej sprawie prowadzi Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku.
"Celem postępowania jest ustalenie podstaw odpowiedzialności karnej za kierowanie uprowadzeniem i zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki przez osoby zajmujące w hierarchii służbowej MSW stanowiska wyższe niż wiceminister spraw wewnętrznych – szef Służby Bezpieczeństwa Władysław Ciastoń i dyrektor Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Zenon Płatek" - podał prokurator IPN Mieczysław Góra, który zajmuje się tą sprawą.
34 lata temu funkcjonariusze SB uprowadzili i zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę
Dodał, że czynności śledcze obejmują analizę materiałów archiwalnych znajdujących się w zasobach archiwów publicznych i prywatnych. Dokonywane są także przesłuchania osób, w tym byłych funkcjonariuszy państwa komunistycznego, którzy mogą posiadać informacje pozwalające na potwierdzenie lub zanegowanie istnienia innych osób, które mogły kierować uprowadzeniem i zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki lub inspirować te czyny.
Prokurator IPN zwrócił przy tym uwagę, że przedmiotem postępowania nie są przestępstwa, które były już osądzone w postępowaniach sądowych, czyli sprawców skazanych za uprowadzenie i zabójstwo księdza Jerzego Popiełuszki prawomocnym wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Toruniu 7 lutego 1985 r. Byli to funkcjonariusze SB: Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski oraz kierujący ich działaniami Adam Pietruszka.
Przedmiotem śledztwa nie jest też odpowiedzialność osób, którym w późniejszym okresie zarzucono podżeganie do uprowadzenia i zabójstwa – byłego szefa Służby Bezpieczeństwa Władysława Ciastonia i dyrektora Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Zenona Płatka.
"Wyjaśnienie okoliczności śmierci ks. Jerzego Popiełuszki obejmuje szerszy kontekst zdarzeń poprzedzających zabójstwo, polegających na zamachach na jego życie, kierowaniu doń gróźb i innych form prześladowania przez organy służby bezpieczeństwa" - podał prokurator.
Księdza Jerzego Popiełuszkę - duszpasterza ludzi pracy, kapelana Solidarności - zamordowali funkcjonariusze SB w nocy z 19 na 20 października 1984 roku. Ich proces (tzw. proces toruński) rozpoczął się dwa miesiące później - 27 grudnia w Sądzie Wojewódzkim w Toruniu.
W procesie o zabójstwo ks. Popiełuszki, w którym odbyło się czas 21 rozpraw, oskarżono i skazano na więzienie cztery osoby: kpt. Grzegorza Piotrowskiego (głównego zabójcę księdza) i płk. Adama Pietruszkę (przełożonego Piotrowskiego) na 25 lat pozbawienia wolności, a także por. Leszka Pękalę i por. Waldemara Chmielewskiego odpowiednio na 15 i 14 lat więzienia. Wszyscy byli funkcjonariuszami Departamentu IV MSW, którego celem w latach PRL było zwalczanie Kościoła katolickiego.
Mimo upływu 34 lat od zabójstwa ks. Jerzego do dziś nie wiadomo, czy za zabójcami z IV Departamentu MSW stali wyżej usytuowani mocodawcy. (PAP)
nno/ pat/
