04.07.2009 Rzeszów (PAP) - Pion śledczy rzeszowskiego Instytutu Pamięci Narodowej prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w maju i sierpniu 1942 r. przez policjantów VII Komisariatu Policji Ukraińskiej we Lwowie. Jak poinformował naczelnik pionu śledczego IPN w Rzeszowie Grzegorz Malisiewicz, ważne dla śledztwa będzie przesłuchanie mieszkającego w Stanach Zjednoczonych Johna K., wtedy policjanta tego komisariatu.
Mieszkający w USA 88-letni John K. ma zostać przesłuchany w charakterze świadka.
"Chcemy ustalić, czy jest on osobą, która pełniła służbę w Komisariacie V, a potem w przekształconym w Komisariat VII policji ukraińskiej we Lwowie. Czy ten pan był świadkiem czynów, których dotyczy śledztwo. Czy brał udział w tych wydarzeniach, czy jest sprawcą tych czynów" - powiedział PAP Malisiewicz.
Jak dodał, przesłuchanie w USA może zadecydować o postawieniu zarzutów, a w konsekwencji wystąpieniu o ekstradycję. "Jednak w tym momencie nie możemy przesądzać, co będzie dalej" - podkreśla Malisiewicz.
Zasłaniając się dobrem śledztwa IPN na razie nie chce ujawniać "materiału dowodowego, który doprowadził do wystąpienia z wnioskiem o udzielenie pomocy prawnej poprzez przesłuchanie w charakterze świadka Johna K.".
Zdaniem historyka Tomasza Berezy, policja ukraińska "oprócz zadań stricte policyjnych brała udział w obławach na Żydów oraz zwalczaniu polskiej partyzantki".
"Była istotnym elementem niemieckiej polityki antagonizowania Polaków i Ukraińców. Duża część funkcjonariuszy policji ukraińskiej była równocześnie członkami Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Od początku 1944 r. w formacjach policji ukraińskiej na skalę masową wystąpiło zjawisko dezercji. Jej członkowie zasilali Ukraińską Powstańczą Armię, zazwyczaj wchodząc w skład ścisłej kadry dowódczej w sotniach UPA" - mówi Bereza.
Rzeszowski IPN prowadzi aktualnie 15 śledztw dotyczących zbrodni nazistowskich. (PAP)
kyc/ bno/ jra/