Solidarna Polska zapowiedziała, że z okazji przypadającej 11 lutego 10. rocznicy śmierci płk. Ryszarda Kuklińskiego złoży we wtorek w Sejmie projekt uchwały upamiętniającej jego zasługi dla obalenia w Polsce komunizmu i utrzymania światowego pokoju.
Na wtorkowej konferencji rzecznik SP Patryk Jaki odniósł się też do proponowanej przez SLD uchwały ws. przypadającej 6 lutego 25. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu. W projekcie uchwały wyrażono "podziękowanie wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji koncepcji porozumienia narodowego". Polityk SP skrytykował projekt Sojuszu i zapowiedział, że SP będzie organizować debaty - "seanse prawdy" - w czasie których będzie sprzeciwiać się "gloryfikowaniu tego wydarzenia".
Kukliński to jeden z najwybitniejszych Polaków walczących z komunizmem; "a mimo to przez prawie 25 lat polski parlament udaje, że ta postać nie istnieje" - mówił. Przekonywał, że w ciągu ostatnich 40 lat "nikt na świecie nie zaszkodził komunizmowi tak jak właśnie on".
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu - wielkiemu patriocie, który dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w uchwale.
Przypadająca w lutym 10. rocznica śmierci Kuklińskiego to - zdaniem Jakiego - "najwyższy czas byśmy nazwali dobro dobrem a zło złem". Według niego nie można dopuścić, by Kuklińskiego nazywać zdrajcą. Ocenił, że Kukliński był "Konradem Wallenrodem, który wbił kołek w serce komunizmu". Dlatego - poinformował Jaki - SP po raz trzeci składa projekt uchwały upamiętniającej płk. Kuklińskiego.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu - wielkiemu patriocie, który dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w uchwale.
Uzasadniając projekt posłowie SP napisali, że Kukliński w latach 1971-1981 "w trosce o losy kraju i Polaków, i z narażeniem życia" przekazał amerykańskiemu wywiadowi ponad 40 tys. stron tajnych dokumentów dotyczących m.in. planów ZSRR ws. użycia broni nuklearnej, danych technicznych modeli sowieckiej broni, rozmieszczenia radzieckich jednostek przeciwlotniczych na terenie Polski oraz NRD, stosowanych przez Armię Radziecką metod zapobiegania namierzaniu obiektów przez satelity szpiegowskie, a także planów wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
"Informacje przekazywane przez pułkownika Kuklińskiego miały unikalną wartość wywiadowczą - jako oficer łącznikowy w sztabie głównym Armii Radzieckiej Kukliński brał udział w tajnych naradach dotyczących działań Układu Warszawskiego" - zaznaczono w uzasadnieniu uchwały.
Podkreślono, że w opinii historyków ujawnienie Stanom Zjednoczonym planów wojskowych przygotowywanej latami inwazji na kraje zachodniej Europy, w wyniku której Polska mogła zostać zniszczona na skutek działań odwetowych z użyciem broni nuklearnej, miało duży wpływ na przebieg tzw. zimnej wojny.
Pułkownik Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. Uprzedził Amerykanów o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, przekazał im plany tej operacji oraz inne tajemnice Układu Warszawskiego. Kukliński został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.(PAP)
wni/ son/ mow/