Szef Urzędu ds. Kombatantów Jan J. Kasprzyk złożył w piątek, wraz z sędzią Bogusławem Nizieńskim, kwiaty przed stołecznym pomnikiem rtm. Witolda Pileckiego. To był jeden z największych, najwspanialszych, rycerzy niepodległej Polski - podkreślił.
Uczczono w ten sposób 70. rocznicę śmierci Pileckiego - oficera AK i dobrowolnego więźnia Auschwitz, który po wojnie został skazany na śmierć.
"70. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego to okazja, aby przypomnieć tę postać, aby oddać mu hołd. To jedna z najpiękniejszych postaci w polskiej historii, jeden z najodważniejszych ludzi z czasów Ii wojny światowej" - powiedział Kasprzyk.
Szef Urzędu ds. Kombatantów ocenił, że Pilecki to "bohater, męczennik, który 70 lat temu został zamordowany przez komunistów w więzieniu na Rakowieckiej". "Tam będziemy dzisiaj, o 21.30, w godzinie, w której został na rotmistrzu Pileckim wykonany wyrok śmierci. Ale chcielibyśmy ten dzień rozpocząć od złożenia wieńca w miejscu gdzie mieszkał skąd dał się uprowadzić do Auschwitz, skąd wysłał w świat wiadomość, co dzieje się za drutami obozu" - dodał.
"Jesteśmy tu dziś, z przewodniczącym Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych sędzią Bogusławem Nizieńskim, aby dzień obchodów rozpocząć w tym miejscu niezwykle symbolicznym, bo tu zaczęła się droga męczeństwa rotmistrza Witolda Pileckiego i tu zaczęła się jego heroiczna służba pełna wyrzeczeń, ku chwale, ku wielkości" - zauważył.
Jak mówił, "to jest dzień, w którym wszyscy pragniemy, aby odnalezione zostały szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego". "Mamy nadzieję, że zostaną one odnalezione i że zostanie pochowany już niebawem z najwyższymi honorami, bo to był jeden z największych, najwspanialszych, rycerzy niepodległej Polski" - powiedział.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk złożył kwiaty przed pomnikiem Witolda Pileckiego znajdującym się na warszawskim Żoliborzu. Monument znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie we wrześniu 1940 r. rotmistrz został aresztowany.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 r. w Ołońcu. Był bohaterem wojny z bolszewikami i uczestnikiem kampanii 1939 r. W okupowanej stolicy współtworzył Tajną Armię Polską. 19 września 1940 r. wszedł w "kocioł" podczas łapanki i trafił do niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł pod koniec kwietnia 1943 r. Służył w AK i brał udział w Powstaniu Warszawskim. W latach 1944-45 był w niewoli niemieckiej w oflagu w Murnau. Po wyzwoleniu obozu dołączył do II Korpusu Polskiego we Włoszech. W październiku 1945 r. wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu.
W maju 1947 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy UB; oskarżony m.in. o działalność wywiadowczą na rzecz polskiego rządu na emigracji, w śledztwie był torturowany. 15 marca 1948 r. rotmistrz został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej. Miejsce pochówku Pileckiego nigdy nie zostało ujawnione przez komunistyczne władze, prawdopodobnie ciało rotmistrza wrzucono do dołów śmierci wraz z innymi ofiarami komunizmu na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.
Do 1989 r. wszelkie informacje o dokonaniach i losie rtm. Pileckiego podlegały w PRL cenzurze. Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Orła Białego; w 2013 r. został awansowany do stopnia pułkownika. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak, Katarzyna Krzykowska
akn/ ksi/ agz/