Szef Ziomkostwa Ślązaków Rudi Pawelka na rozpoczętym w sobotę w Hanowerze zjeździe organizacji wyraził zdziwienie z powodu zarzutów o antypolskie akcenty w pierwotnej wersji swego przemówienia. Władze Dolnej Saksonii i część ziomkostwa skrytykowały tekst.
Przemawiając w sobotę do uczestników spotkania w stolicy Dolnej Saksonii, Pawelka okazał zdziwienie zarzutami o antypolskie akcenty w pierwotnej wersji przemówienia. "Nie dostrzegam niczego, co można by w moim tekście zakwestionować" - powiedział 73-letni działacz.
Jak pisze agencja dpa, Pawelka zadeklarował "wolę pojednania", wskazał ponadto na udział niemieckich Ślązaków w restauracji zabytków kultury na Śląsku, w tym odbudowy kościołów.
Szef Ziomkostwa Ślązaków określił w wygłoszonym przemówieniu tezę o "odzyskanym polskim Śląsku" mianem kłamstwa. Przytoczył też opinię byłego prezydenta USA George'a W. Busha, który miał powiedzieć, że wypędzenie Niemców było "największym kulturowym wykorzenieniem w historii świata".
Szef Ziomkostwa Ślązaków określił w wygłoszonym przemówieniu tezę o "odzyskanym polskim Śląsku" mianem kłamstwa. Przytoczył też opinię byłego prezydenta USA George'a W. Busha, który miał powiedzieć, że wypędzenie Niemców było "największym kulturowym wykorzenieniem w historii świata".
W piątek władze Dolnej Saksonii uznały przekazaną im wcześniej wersję przemówienia Pawełki za antypolską. Minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Boris Pistorius (SPD), który miał otworzyć obrady, odwołał swój udział. Podobnie postąpił przewodniczący dolnosaksońskiego parlamentu Bernd Busemann z CDU. Kierowany przez SPD rząd przeznaczył na organizację dwudniowego spotkania 50 tys. euro.
Busemann powiedział w piątek dpa, że planowane przemówienie Pawelki "nie służy polsko-niemieckiemu pojednaniu". Pawelka zamierzał też poddać ostrej krytyce politykę kanclerz Angeli Merkel.
Planowane przemówienie Pawelki spotkało się też z krytyką w kierownictwie Ziomkostwa Ślązaków. Prezes Federalnego Zgromadzenia Delegatów Śląskiego Przedstawicielstwa, Michael Pietsch ustąpił w piątek ze stanowiska. Zgromadzenie jest najwyższym organem Ziomkostwa Ślązaków.
Pawelka wywołał dwa lata temu poważny skandal, gdy podczas zjazdu Ślązaków zarzucił Polsce prowadzenie przed 1939 rokiem polityki przemocy i oskarżył Polaków o udział w Holokauście. Ówczesny premier Dolnej Saksoni David McAllister wyszedł po tych słowach z sali obrad.
73-letni szef ziomkostwa dał się w przeszłości poznać jako organizator spółki "Pruskie Powiernictwo", której celem było odzyskanie majątków Niemców przymusowo wysiedlonych po 1945 roku z terenów przyznanych po wojnie Polsce. Podejmowane przez Pawelkę i jego organizację przez wiele lat próby zakończyły się niepowodzeniem. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił w 2008 roku jego skargę.
Zjazd Ziomkostwa Ślązaków odbywa się co dwa lata w Hanowerze. Większość wysiedlonych z Dolnego Śląska Niemców osiedliła się po wojnie na terenie tego kraju związkowego. Jak pisze dpa, co czwarty mieszkaniec Dolnej Saksonii ma śląskie korzenie.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)