Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie obchodzi w tym roku 125-lecie istnienia. W nowym sezonie widzowie będą mogli obejrzeć na jego deskach inscenizacje inspirowane dramatami Stanisława Wyspiańskiego i wielkie dzieła literatury, m.in. „Imię róży” i „Lalkę”.
Plany repertuarowe przedstawiono podczas piątkowej, uroczystej inauguracji sezonu. Dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego Krzysztof Głuchowski przypomniał słowa Stanisława Wyspiańskiego: "Musimy zrobić coś, co by od nas zależało, zważywszy, że dzieje się tak dużo, co nie zależy od nikogo".
"Nie można być z boku, nie można być recenzentem i nie uczestniczyć w procesie twórczym. Nie można być obojętnym" – mówił Głuchowski odnosząc się do słów Wyspiańskiego. "Sztuka nie może być obojętna. Sztuka nie może być zdystansowana. Teatr musi powstawać we wspólnocie" – powiedział.
"Tworzymy miejsce dynamiczne. Miejsce, które prowokuje do myślenia, zaprasza do dyskusji, które ma w sobie niezgodę na zachowawczość i stagnację. Niezgoda na stagnację jest naszym żywiołem" – podkreślił Głuchowski.
Marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa mówił, że Teatr im. Juliusza Słowackiego jest teatrem "żywym i wspaniałym". "To jest najważniejsza instytucja kultury województwa małopolskiego" – powiedział i życzył artystom "miłości widzów". Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig przypomniał, że w Krakowie prawdziwy jubileusze rozpoczyna się dopiero od "setki". "To pokazuje tradycję i kontynuację, która jest niezwykle potrzebna" – powiedział Kulig i dodał, że u swoich początków był to Teatr Miejski, a postacie, które występowały na scenie i te, które były tu kreowane przeszły do historii Krakowa.
W piątkowy wieczór prezes NBP Adam Glapiński przedstawił wybitą z okazji 125-lecia Teatru 10-złotową, srebrną monetę. "W naszym przekonaniu historia Teatru im. Juliusza Słowackiego jest historią Polski" - mówił prezes Glapiński. "Premiery na deskach Teatru Miejskiego, potem Teatru im. J. Słowackiego przygotowały nas do przyjęcia niepodległości" – dodał. Na rewersie monety umieszczona została fasada Teatru im. Słowackiego, a na awersie postacie ze słynnej kurtyny Henryka Siemiradzkiego oraz autoportret Stanisława Wyspiańskiego, którego twórczość miała ogromny wpływ na historię tej sceny. Monetę zaprojektowała Dominika Karpińska-Kopiec. Cena emisyjna to 140 zł.
Prezes NBP zdradził, że planowana jest wkrótce emisja monet z wizerunkami słynnych aktorek: Ireny Solskiej, Gabrieli Zapolskiej, Stanisławy Wysockiej, Heleny Modrzejewskiej i Haliny Mikołajskiej.
Materialnym wyrazem pamięci o Stanisławie Wyspiańskim poza monetą będzie także wykonanie drugiej – obok dzieła Henryka Siemiradzkiego – kurtyny teatralnej na bazie szkicu artysty "Z moich fantazji". Jak zdradził dyrektor po raz pierwszy zostanie ona opuszczona uroczyście 9 października, a już za kilka dni przystanek komunikacji miejskiej "Dworzec Główny" ma być oznakowany "Teatr im. Juliusza Słowackiego".
Kurator programu artystycznego Teatru im. J. Słowackiego Bartosz Szydłowski mówił, że "budując swoją konstytucję teatr musi się skupić na źródle". "Tym źródłem jest dla nas Wyspiański, który nie kojarzy nam się z artystą z przełomu wieków, tylko z kimś, kto jest nosicielem pewnej idei. Idei, która ciągle nas budzi. Idei poszukiwania" – mówił Szydłowski. "Tym, co parło Wyspiańskiego do przodu była nieustająca wizja, fantazja, wyobraźnia, miłość, która była największą siła, jaka nim kierowała" – podkreślił dodając, że pierwsza część sezonu dedykowana jest temu artyście.
Pierwszą premierą sezonu 2018/19, a jednocześnie częścią projektu "Wyspiański wyzwala" będzie "Wyspiański. Koncert" w reżyserii Ewy Kaim z wybranymi fragmentami utworów artysty w oprawie muzycznej Stanisława Radwana, na podstawie scenariusza Ewy Kaim i Włodzimierza Szturca.
10 i 11 listopada cały budynek Małopolskiego Ogrodu Sztuki zamieni się w „Labirynt zwany Wyspiański” – wielkie laboratorium teatralne, podczas którego będzie można zobaczyć siedem mini-spektakli przygotowanych przez: Magdalenę Miklasz, Małgorzatę Warsicką, Ewę Rucińską, Joannę Zdradę, Renatę Piotrowską-Auffret i Radosława Stępnia.
"Hamlet" Szekspira i "Studium o Hamlecie" Wyspiańskiego są inspiracją dla spektaklu w reżyserii Bartosza Szydłowskiego, którego premierę zaplanowano 23 listopada. W grudniu na Dużej Scenie wystawiony zostanie "Kwiat paproci" - spektakl familijny inspirowany twórczością Stanisława Wyspiańskiego, z tekstem Marii Wojtyszko w reżyserii Jakuba Krofty.
Na deskach Słowackiego w 126. sezonie pojawią się także wielkie powieści "Imię róży" w reż. Radosława Rychcika oraz "Lalka" Prusa w reż. Wojtka Klemma.
W Małopolskim Ogrodzie Sztuki widzowie zobaczą "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną" w reżyserii Pawła Świątka oraz inspirowany osobą Józefa Dietla, propagatora polskich uzdrowisk spektakl "Turnus mija, a ja niczyja" w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego.
Na koniec teatralnego sezonu nie w budynku, ale w scenerii Zamku Królewskiego na Wawelu Jakub Roszkowski wraz zespołem aktorskim Teatru Słowackiego i 30-osobowym chórem pokaże widowisko "Smok!".
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie powstał w Polsce jeszcze pod zaborami. Uroczyste otwarcie sceny przy placu św. Ducha odbyło się 21 października 1893 r. Do 1909 r. nosił nazwę: Teatr Miejski. Budynek zaprojektował uznany, krakowski architekt Jan Zawiejski. Na fasadzie widnieje motto: "Kraków narodowej sztuce". Widownię zdobi słynna kurtyna Henryka Siemiradzkiego, obok sceny mieści się zabytkowa garderoba Ludwika Solskiego. Na przełomie XIX i XX wieku teatr pełnił funkcję sceny narodowej. Obecnie dysponuje kilkoma budynkami, w tym nowoczesnym Małopolskim Ogrodem Sztuki.
Trwa modernizacja teatru. Dzięki decyzjom zarządu województwa i wsparciu ze środków UE 20 mln zł zostanie przeznaczone na: wymianę scenotechniki, m.in. sznurowni, obrotową scenę, nowoczesny sprzęt akustyczny i multimedialny, oświetlenie. Wymieniona zostanie także instalacja elektryczna. Wsparcie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pozwala na realizację projektów długofalowych m.in. warsztatów poświęconych rzemiosłu teatralnemu i unikalnym zawodom takim jak szewc czy perukarz oraz projektu "Republika dzieciaków". (PAP)
Autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ sp/