Kijów uważnie obserwuje wydarzenia, które mają miejsce wokół Ukraińców w Polsce – oświadczył minister spraw zagranicznych tego kraju Pawło Klimkin w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla agencji informacyjnej Interfax-Ukraina.
„Śledzimy to z ogromną uwagą z punktu widzenia stosunku wobec Ukraińców w społeczeństwie, co jest ważne nie tyle na politycznym, co na zwykłym poziomie życiowym. Nie widzimy obecnie jakiegoś groźnego wybuchu (nastrojów antyukraińskich – PAP)” – powiedział.
„Nawet w sprawie głośnego przypadku spalenia ukraińskiej flagi (podczas marszu w Święto Niepodległości w Warszawie) Polacy prowadzą szczegółowe śledztwo i jesteśmy skłonni dziś uważać, że była to świadoma prowokacja; dokonano tego wprost przed kamerą w konkretnym celu urządzenia prowokacji” – dodał Klimkin.
Na Ukrainie szeroko omawiany jest sobotni Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich w Przemyślu, podczas którego padło hasło „Śmierć Ukraińcom!”. Media rozpowszechniają nagranie z tego wydarzenia, a w sieciach społecznościowych dyskutuje się o wzroście nastrojów antyukraińskich w Polsce.
Do incydentu odniósł się we wtorek ambasador Polski na Ukrainie, Jan Piekło, który ocenił, że takie wydarzenia mają służyć poróżnieniu Polaków i Ukraińców. „Jest to rosyjska metodyka, której celem jest skłócenie Polaków i Ukraińców" – powiedział ambasador, występując w Kijowie na spotkaniu klubu prasowego „Dyplomaci bez krawatów” w państwowej agencji prasowej Ukrinform.
„Kremlowi nie jest łatwo zbudować prorosyjskie lobby w Polsce, dlatego chce skłócić Polaków i Ukraińców na gruncie historycznym” – powiedział Piekło. „Tak było podczas marszu (z okazji Święta Niepodległości) w Warszawie, gdzie spalono ukraińską flagę, tak było i w Przemyślu” – zaznaczył dyplomata.
W trakcie Marszu Orląt w Przemyślu, którego trasa prowadziła obok Ukraińskiego Domu w tym mieście, ktoś krzyknął „Śmierć Ukraińcom!”. Nagranie wideo, które to dokumentuje, opublikował portal Ukraińców w Polsce „Prostir”.
O wyjaśnienie incydentu zwrócił się do polskich władz ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ jhp/ mc/ jbr/