27.01.2011. (PAP) - Na Ukrainie powinna powstać Aleja Sprawiedliwych, którzy ratowali życie Żydów podczas II wojny światowej - oświadczył wiceszef Żydowskiej Konfederacji Ukrainy Ilia Lewitas. W czwartek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście. "To wstyd, że w Kijowie, gdzie doszło do tragedii, nie ma muzeum Babiego Jaru. Nie mamy też Alei Sprawiedliwych. Ukraina nie czci Ukraińców, którzy ratowali Żydów" - powiedział Lewitas.
W ciągu dwóch dni wymordowano w ten sposób 33 tys. 771 ludzi. W kolejnych dniach życie straciło jeszcze ok. 17 tys. Żydów.
Na miejscu kaźni Niemcy utworzyli obóz koncentracyjny, w którym więziono m.in. Ukraińców, Polaków, Rosjan i Romów. Do 1943 roku, kiedy do Kijowa wkroczyła Armia Czerwona, w obozie tym zamordowano około 30 tys. osób.
Według różnych źródeł, ogólna liczba rozstrzelanych w Babim Jarze w latach 1941-1943 waha się w granicach 100-150 tys.
"Pamięć o ofiarach Holokaustu zmusza nas, by uczynić wszystko, co możliwe, żeby nie dopuścić w ukraińskim społeczeństwie do jakichkolwiek przejawów antysemityzmu, ksenofobii, rasizmu i nietolerancji" - oświadczył w Dniu Pamięci o Holokauście prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/