Kilka tysięcy osób uczestniczyło w 17. Radosnej Paradzie z okazji Święta Niepodległości, która w niedzielę przeszła ulicami Wrocławia. W tym roku parada przybrała formę marszu gwiaździstego.
Mieszkańcy Wrocławia wyruszyli w biało-czerwonych pochodach z czterech symbolicznych punktów miasta - Placu Jana Pawła II, Centrum Historii Zajezdnia, z ulicy Powstańców Śląskich oraz Placu Społecznego. W paradzie wzięły udział m.in. ubrane na biało i czerwono dzieci i młodzież z wrocławskich szkół. Na czele jednego z pochodów w bryczce jechał sobowtór marszałka Józefa Piłsudskiego w towarzystwie urzędującego prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza oraz prezydenta-elekta Jacka Sutryka.
Pochody połączyły się na Placu Wolności i podczas hymnu państwowego utworzyły biało-czerwoną flagę. Następnie odbyły się oficjalne uroczystości wraz z wojskowym ceremoniałem, paradą formacji mundurowych, orkiestrą dętą i pocztami sztandarowymi.
Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak powiedział, że to przede wszystkim zwykli ludzie opowiedzieli się za niepodległością, a następnie udowodnili gotowość do jej obrony. „Gdyby tamtej jesieni 1918 roku Polacy, pomimo olbrzymich różnic oraz podziałów, nie potrafili zjednoczyć się w imię tego jednego celu, Rzeczpospolita mogłaby w ogóle nie powstać, i to nawet pomimo obecności polityków tak wybitnych, jak Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski, Ignacy Daszyński, Wincenty Witos czy Wojciech Korfanty” – mówił wojewoda.
Podkreślił, że to ze zwykłych obywateli rekrutowały się kadry Polskiej Organizacji Wojskowej, oddziały samoobrony powstańców lwowskich, wielkopolskich czy śląskich. „Bez ich poświęcenia, trudu pracy, odzyskanie niepodległości nie byłoby możliwe” – powiedział.
Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski podkreślił, że dzisiejsza setna rocznica odzyskania niepodległości jest wydarzeniem wyjątkowym i powinna zaznaczyć się czymś szczególnym i oczywistym. „Po prostu podajmy sobie ręce, szczerze, bez względu na to co nas różni, pokażmy, że to co najważniejsze – wolność, niepodległość, demokrację - naprawdę cenimy najbardziej. (…) Choć każdy z nas jest inny i różnie wyrażamy swój patriotyzm, to wszystkim nam życzę byśmy nie poddawali się pokusie wyniszczających podziałów” – mówił.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zwrócił uwagę, że w 1918 r. dzięki poświeceniu wielu pokoleń Polaków, nasz kraj ponownie stał się suwerenny. „Pamięć o tych wielkich ludziach, o ich niezłomności w walce o wolność, jest dla nas dużym zobowiązaniem, długiem, który nie tylko każe nam pielęgnować to co było, lecz spoglądać na to, co nadchodzi. Wspólnie budować przyszłość opartą o zasady demokracji, które zapewnią nam, nie tylko pokój na arenie międzynarodowej, ale i zjednoczenie wewnętrzne” – powiedział.
„Jest z nami wielu młodych ludzi - to oni za kilka, kilkanaście lat będą kształtować nasz kraj i nasze miasto, czerpiąc z naszych zachowań. Dajmy im powód do tego, by mogli powiedzieć, że są z nas dumni, by kiedyś mogli opowiedzieć naszym wnukom, że w czasie gdy w społeczeństwie pojawiały się objawy nienawiści, my staliśmy po dobrej stronie, przestrzegaliśmy praw Konstytucji, szanowaliśmy się wzajemnie i stawaliśmy w obronie słabszych” – mówił prezydent Wrocławia.
Prezydent wyraził też przekonanie, że ci, którzy walczyli o naszą niepodległość, właśnie taką chcieliby ją widzieć. „Uśmiechnięta, kolorową, wspólną, pełną radości i wzajemnego poszanowania. Sprawmy, by taka ona właśnie była; by dzień, który dzisiaj przeżywamy stał się dniem radości dla każdego z nas” - apelował. (PAP)
Autor: Agata Tomczyńska
ato/ zan/