Kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Getta złożyli w środę uczestnicy 4. Zjazdu Światowego Związku Żydów Częstochowian i Ich Potomków. W zjeździe uczestniczy od wtorku ok. 200 osób m.in. z USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Szwecji, Danii i Austrii.
Pomnik znajduje się przy ulicy Strażackiej. Umieszczony został na terenie dawnej rampy kolejowej, na częstochowskim Umschlagplatzu, aby upamiętnić deportację ludności żydowskiej jesienią 1942 roku do Treblinki. Inicjatorem budowy pomnika, który powstał w 2009 r., oraz jego fundatorem jest przewodniczący Światowego Związku Żydów Częstochowian i Ich Potomków Zygmunt Rolat, któremu w styczniu tego roku rada miasta przyznała tytuł honorowego obywatela Częstochowy.
W trakcie uroczystości Rolat powiedział, że należy przypominać "te straszne deportacje z Częstochowy do Treblinki" oraz pamiętać, że "to właśnie częstochowscy Żydzi wzięli udział w powstaniu w Treblince". Wspomniał, że wśród nich był m.in. autor projektu tego pomnika Samuel Willenberg. Do Treblinki trafił także ojciec Rolata.
W trwającym od wtorku do piątku zjeździe bierze udział ok. 200 osób z USA, a także m.in. z Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Szwecji, Danii, Austrii. Są także grupy z Izraela i Australii. W programie znalazły się m.in. premiera symfonicznego poematu "Genesis" Barucha Berlinera, konferencja pt. "Tożsamość kontra stereotypy: Polacy i Żydzi", konferencja ekonomiczna, a także ceremonia na cmentarzu. Celem Zjazdu jest także utworzenie fundacji na rzecz odnowy i restytucji cmentarza żydowskiego.
Podczas wtorkowej inauguracji zjazdu Rolat powiedział, że cmentarz wymaga odnowy. "Jest naszym obowiązkiem, by doprowadzić ten cmentarz do takiego stanu, że ludzie będą przyjeżdżali z całej Polski i z całego świata, bo to jest bardzo stary, piękny, zabytkowy cmentarz" - mówił Rolat.
Częstochowski cmentarz żydowski założony został na początku XIX wieku przez gminę żydowską. Jak poinformowało biuro prasowe Urzędu Miasta w Częstochowie, to czwarta co do wielkości nekropolia tego typu w Polsce, licząca 5 tys. macew i grobów. Na niektórych nagrobkach zobaczyć można jeszcze ślady oryginalnych polichromii.
Na cmentarzu znajdują się m.in.: masowy grób 127 osób zamordowanych w 1943 roku przez hitlerowców - byli to głównie lekarze, inżynierowie, adwokaci i nauczyciele z rodzinami; zbiorowa mogiła członków Żydowskiej Organizacji Bojowej, którzy polegli w 1943 roku w bunkrze na terenie getta częstochowskiego; grób wojenny sześciu żydowskich partyzantów; grób zmarłego w 1936 roku i sprawującego przez 40 lat funkcję rabina częstochowskiego - Nachuma Asza; symboliczny grób ostatniego prezesa gminy żydowskiej Jakuba Rozenberga, który w 1942 roku został skatowany i wrzucony do pociągu jadącego do Treblinki.
Na terenie nekropolii jest także ohel cadyka Pinkusa Mendla Justmana, zmarłego w 1920 roku (ohel to niewielki budynek, chroniący grób osoby zasłużonej dla społeczności żydowskiej), który corocznie odwiedzany jest przez chasydów z całego świata.
W 1939 roku w Częstochowie mieszkało 28 tys. Żydów. Później do miasta przybyli Żydzi z terenów wcielonych do Rzeszy, przywożono także ludność żydowską z okolicznych miasteczek. 22 września 1942 roku Niemcy rozpoczęli deportację. Zlikwidowano częstochowskie getto, a do Treblinki z Umschlagplatzu, towarowymi pociągami, wywieziono około 40 tys. Żydów. Większość nigdy stamtąd nie wróciła.(PAP)
ktp/ hes/ gma/