Czapki dziecięce oraz marynarki cywilne i mundurowe, pozostałe po więźniach niemieckiego koncentracyjnego obozu na Majdanku, zostały poddane konserwacji. W czasie II wojny światowej życie w tym obozie straciło ok. 80 tys. ludzi.
Prace konserwatorskie objęły w sumie 74 muzealne obiekty - elementy ubrań więźniów obozu. „Tekstylia te zajmują szczególną pozycję wśród eksponatów. Wśród nich są nieliczne pamiątki po dzieciach, najmłodszych ofiarach obozu” - powiedziała rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku Agnieszka Kowalczyk – Nowak.
Wśród poddanych konserwacji ubrań jest 59 czapek dziecięcych, w których dzieci zostały przywiezione do obozu. Czapki te, wykonane głównie z wełny, bawełny ale też jedwabiu, mają różne kolory i różne kształty m.in. uszatki, berety z pomponami.
Konserwacją objęto też 10 marynarek cywilnych, noszonych przez więźniów obozu oraz 5 marynarek służb mundurowych (pozbawione emblematów i oznaczeń np. wojskowych) należących m.in. do żołnierzy lub kolejarzy, którzy trafili do obozu.
Prace konserwatorskie objęły w sumie 74 muzealne obiekty - elementy ubrań więźniów obozu. „Tekstylia te zajmują szczególną pozycję wśród eksponatów. Wśród nich są nieliczne pamiątki po dzieciach, najmłodszych ofiarach obozu” - powiedziała rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku Agnieszka Kowalczyk – Nowak.
Marynarki mają naszyte lub wymalowane farbą oznakowania obozowe, naszywki z numerami. Na wielu z nich widoczne są ślady zużycia i zniszczenia, np. wystrzępione brzegi. Niektóre mają łaty lub doszywane kawałki innych materiałów.
„Prace konserwatorskie polegały m.in. na dezynfekcji i oczyszczeniu tkanin, ich wzmocnieniu i zabezpieczeniu ich brzegów. Zabezpieczono także wszystkie symbole namalowane na odzieży. Celem przeprowadzonych zabiegów konserwatorskich jest utrzymanie maksymalnego autentyzmu obiektów, a więc podtrzymanie zachowanej substancji, a nie przywracanie jej do pierwotnego stanu” – zaznaczyła Kowalczyk-Nowak.
Renowację ubrań, na zlecenie Muzeum, przeprowadziły Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków w Warszawie. Koszt zrealizowanych prac konserwatorskich to blisko 100 tys. zł.
Zbiory historyczne Muzeum na Majdanku liczą prawie 300 tys. różnych eksponatów, w większości znalezionych na terenie obozu po jego likwidacji. Są wśród nich głównie przedmioty związane z życiem i pracą więźniów, rzeczy osobiste przywiezione do obozu, ale też narzędzia służące eksterminacji.
Najwięcej – ok. 280 tys. sztuk – zachowało się tu butów, pozostałych po więźniach obozu oraz ofiarach masowych egzekucji przeprowadzanych na Majdanku i innych obozach.
Ponad 5 tys. obiektów liczy zbiór tekstyliów. Są to przede wszystkim pasiaki – marynarki, spodnie, sukienki, płaszcze, czapki. Zachowały się również ubrania cywilne – marynarki, spodnie, czapki znakowane i nieznakowane, kapelusze, ubranka dziecięce. W zbiorach Muzeum są też mundury i czapki wojskowe, opaski funkcyjne, numery więźniarskie czy naszywki bagażowe.
Muzuem sukcesywnie, w miarę pozyskiwanych środków finansowych, poddaje konserwacji zgromadzone rzeczy po więźniach obozu. Odrestaurowane obiekty są eksponowane na organizowanych przez Muzuem wystawach, czy podczas zajęć edukacyjnych z młodzieżą.
Niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku - Konzentrationslager Lublin - istniał od października 1941 r. do lipca 1944 r. Początkowo w obozie przetrzymywano wyłącznie mężczyzn; od października 1942 r. więziono tu także kobiety, a od marca 1943 r. - dzieci.
Na Majdanek trafiali więźniowie polityczni, kryminalni, ludzie uznani przez Niemców za "aspołecznych", świadkowie Jehowy, homoseksualiści, Żydzi, a także jeńcy wojenni, cywile aresztowani w charakterze zakładników, osoby ujęte podczas łapanek, wysiedleń i pacyfikacji.
Spośród prawdopodobnie 150 tys. osób, które przeszły przez Majdanek, na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych, życie straciło około 80 tys. osób. 60 tys. z nich to Żydzi przywożeni do obozu z całej Europy. (PAP)
ren/ dym/