W Suchowoli (Podlaskie) odbyła się w niedzielę uroczystość związana z 35. rocznicą śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Suchowola to parafia i miejsce nauki, urodzonego w pobliskiej wsi Okopy duchownego, kapelana Solidarności, zamordowanego w 1984 roku.
Obchody organizowali wspólnie: Region Podlaski NSZZ Solidarność, parafia katolicka w Suchowoli i władze samorządowe tego miasta. Metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda odprawił okolicznościową mszę św. w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła. Kwiaty składano przy pomniku ks. Popiełuszki w Suchowoli oraz na grobie jego rodziców; uroczystość upamiętniała bowiem również rocznice ich śmierci.
W uroczystości wzięli udział m.in. bliscy księdza Popiełuszki, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, członkowie Solidarności z całego kraju.
"To cenne świadectwo przywiązania do dziedzictwa niezapomnianego duszpasterza Solidarności oraz wspaniałego patrioty, który za swoją wierność Bogu i ojczyźnie poniósł najwyższą ofiarę" - napisał o uroczystości w Suchowoli, w liście skierowanym do jej uczestników, prezydent RP Andrzej Duda.
Przypominał główną ideę nauczania ks. Popiełuszki - "zło dobrem zwyciężaj". "Taki był też sens jego życia i śmierci. Zginął, bo konsekwentnie głosił prawdę o Bogu, o człowieku, o Polsce" - dodał prezydent. Podkreślał też, że słowa księdza Jerzego, po jego śmierci, zyskały dużo większą siłę, niż wtedy, gdy żył. "Oddał życie za Polskę wolną, trwale i w pełni suwerenną, strzegącą swojej godności. Za Polskę solidarną i sprawiedliwą, silną wiarą, rodziną oraz swoją, ponad tysiącletnią kulturą. Służba tej Polsce jest również naszą powinnością, będzie też obowiązkiem naszych dzieci i wnuków" - napisał prezydent.
W ocenie przewodniczącego podlaskiej Solidarności Józefa Mozolewskiego, Jerzy Popiełuszko jest nie tylko patronem tego związku, ale całej Polski. "To on w tym trudnym dla naszej ojczyzny okresie, w latach osiemdziesiątych, walczył o to, byśmy dziś mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce" - mówił.
Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski stwierdził, że historia życia ks. Popiełuszki jest dla Polaków przesłaniem na przyszłość. Jak powiedział w Suchowoli, przypomina bowiem, że Kościół katolicki jest nieodłącznie związany z dziejami Polski ale jest też - jak to ujął - "wezwaniem" do niezłomnej postawy i okazywania swoich wartości.
"Mamy nadzieję, że nam, pokoleniu Solidarności, uda się to przekazać następnemu pokoleniu Polaków" - dodał Piontkowski. Inny podlaski polityk PiS, wiceminister SWiA Jarosław Zieliński podkreślił, że obowiązkiem "moralnym, ludzkim, chrześcijańskim, katolickim, narodowym" jest pamięć o "dziele i ofierze" księdza Popiełuszki. Mówił też, że współcześnie "testamentem" ks. Jerzego jest "służba tym ideałom, za które on oddał życie".
Ksiądz Jerzy Popiełuszko urodził się w Okopach k. Suchowoli 14 września 1947 r. Był synem Marianny i Władysława, którzy prowadzili tam gospodarstwo rolne. Do 1971 r. nosił imię Alfons, które potem zmienił na Jerzy. Od 1954 r. uczył się w szkole w Suchowoli, w miejscowym kościele był ministrantem, w latach 1961-65 uczył się w suchowolskim liceum ogólnokształcącym. Tu zdał maturę, a potem wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Po powstaniu Solidarności ks. Popiełuszko stał się jej duchowym przywódcą, był duszpasterzem krajowym ludzi pracy, a także służby zdrowia. Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, był systematycznie nękany i inwigilowany przez SB i MO. Zginął zamordowany jesienią 1984 r. Uroczystość beatyfikacji ks. Popiełuszki odbyła się w 2010 roku.
Są plany stworzenia w Okopach muzeum upamiętniającego księdza Popiełuszkę.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ pat/