700 fotografii, w tym 400 dotąd niepublikowanych, które mają obrazować historię życia kard. Augusta Hlonda prymasa Polski w latach 1926-1948 zawiera wydany przez IPN albumu "August Hlond 1881-1948". Publikację zaprezentowano we wtorek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek podkreślił, że IPN publikując album "oddaje hołd pamięci prymasa Hlonda w siedemdziesiątą rocznicę jego śmierci, przypadającą w roku jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę".
Zdaniem prezesa IPN, prymas Hlond był człowiekiem niezwykłym, wielkim, a jego wielkość polegała na tym, że łączył w sobie charyzmę, intelekt i zdolności organizacyjne. "I dlatego trzeba przypominać tę postać" - dodał.
Szarek podkreślił też, że kard. Hlond zawsze dobrze radził sobie z wyzwaniami teraźniejszości, ale nigdy nie zapominał o korzeniach, o fundamencie narodowej tożsamości.
"Jeszcze na Górnym Śląsku, jako biskup, a później na stolicy prymasowskiej występował z inicjatywami stanowiącymi wypełnienie nauki społecznej Kościoła. Jego wielkim dziełem była Akcja Katolicka, formująca setki tysięcy Polaków, to on założył +Gościa Niedzielnego+, który do dzisiaj funkcjonuje. Nie zapominał, że miliony rodaków żyły na emigracji - wyrazem troski o nich były liczne przedsięwzięcia z powołaniem Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców na czele. Był świadkiem i uczestnikiem śmiertelnych zmagań narodu. Wierzył, że z tej ofiar zrodzi się nowa, lepsza ojczyzna" - powiedział prezes IPN.
Zwrócił też uwagę, że kard. Hlond będąc za granicą wielokrotnie próbował państwa wolnego świata "zmusić do jakichś działań, mówiąc głośno o losach ludzi żyjących pod okupacją niemiecką". Dodał, że był takim głosem "sprzeciwu sumienia".
Szarek odniósł się też do zastrzeżeń niektórych środowisk wobec uznania przez papieża Franciszka uznania heroiczności cnót kardynała Hlonda, co jest jednym z etapów procesu beatyfikacyjnego. Zaniepokojenie tym faktem wyraził Komitet Żydów Amerykańskich, który w piśmie do Watykanu oświadczył, że kontynuacja procesu kanonizacji "będzie postrzegana w społeczności żydowskiej i poza nią jako wyraz aprobaty dla skrajnie negatywnego podejścia kardynała Hlonda do społeczności żydowskiej".
Prezes IPN skomentował te zarzuty słowami kard. Hlonda z jednego z wywiadów: "Zapytany jak podchodzić do napaści na Żydów, kard. Hlond odpowiedział: +Takie czyny nie mają rozgrzeszenia+" - cytował Szarek dodając, że te słowa mówią wszystko, co kard. Hlond "myślał na ten temat, nazywając Hitlera +szatanem+, który chce uderzyć w fundament naszej cywilizacji".
"I to dzisiaj trzeba głośno powiedzieć o prymasie Hlondzie" - podkreślił Szarek dodając, że hierarcha nie zasługuje na takie zarzuty, a tym albumem budujemy pomnik kard. Hlonda.
Autor albumu Łukasz Kobiela powiedział podczas prezentacji. że zawiera on 700 fotografii, w tym 400 dotąd nigdzie niepublikowanych. "Obrazują one całą historię życia kard. Hlonda. Nie są to zdjęcia dotyczące tylko jego postaci, ale sama konstrukcja albumu pokazuje pewne tło historyczne" - podkreślił autor. Dodał, że materiałowi ilustracyjnemu, towarzyszy tekst będący historią życia kard. Hlonda.
Proces beatyfikacyjny kard. Hlonda trwa od 1992 roku. Watykan poinformował 21 maja, że papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności jego cnót.
August Hlond urodził się 5 lipca 1881 roku w Brzęczkowicach koło Mysłowic w rodzinie pracownika kolei. Jako uczeń szkoły salezjańskiej został wraz ze starszym bratem wysłany do Turynu, gdzie kontynuował naukę w placówce świętego Jana Bosko. W 1896 roku wstąpił do zgromadzenia księży salezjanów, a rok później złożył śluby zakonne. Studiował następnie w Rzymie. Był kolejno prowincjałem salezjanów, biskupem katowickim, arcybiskupem gnieźnieńsko-poznańskim, a następnie gnieźnieńsko-warszawskim. Od 1927 r. był członkiem kolegium kardynalskiego. Jest założycielem zgromadzenia chrystusowców, które zajmuje się duszpasterstwem Polaków na obczyźnie.
Prymas Hlond zmarł w Warszawie 22 października 1948 roku. (PAP)
autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ js/