"Opowiadam wam o moim przyjacielu, który został papieżem" - to tytuł wywiadu z Wandą Półtawską, opublikowanego w najnowszym numerze watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano", który ukazał się w piątek. Tematem rozmowy jest więź duchowa krakowskiej lekarki, więźniarki Ravensbruck z Karolem Wojtyłą, która została udokumentowana w tomie korespondencji "Beskidzkie rekolekcje", wydanym także we Włoszech.
Na pytanie watykańskiego dziennika, czy trzeba podawać do publicznej wiadomości prywatne listy, Wanda Półtawska odpowiedziała: "W czasie spotkania 14 listopada 1993 roku w obecności arcybiskupa Michalika papież poprosił mnie, abym spisała wspomnienia. Zaczęłam, ale były naciski, i papież poprosił, żebym zaniechała. Przed śmiercią jednak powiedział mi, że mam dać świadectwo".
"Ojciec Święty przeczytał wszystko. Nie czytał tylko ostatniego rozdziału” - dodała.
Wanda Półtawska wyjaśniła, że kiedy napisała książkę, dała ją do przeczytania dwóm polskim arcybiskupom. „Pierwszym był arcybiskup Michalik, który po jej przeczytaniu powiedział mi: Opublikuj. Następnie pokazałam brudnopis mojemu aktualnemu spowiednikowi, który na moje wątpliwości odpowiedział, że nie mam wyłącznego prawa do Jana Pawła II i że ludzie mają prawo poznać swoich świętych" - opowiedziała.
Następnie ujawniła, że wręczyła też tekst postulatorowi procesu beatyfikacyjnego polskiego papieża księdzu Sławomirowi Oderowi. "Ksiądz prałat Oder przeczytał wszystko, poprosił o opinię dwóch arcybiskupów, którzy zapoznali się z tekstem, i na koniec powiedział mi, że ten tekst wystarczyłby za cały proces" - podkreśliła.
Książkę zawierającą swoją korespondencję z papieżem Wanda Półtawska określiła jako dziennik jej duszy.
"W ten sposób chciałam umożliwić ludziom poznanie innego aspektu jego osobowości, przyczynić się do tego, aby poznali jego duchowość” - wyjaśniła.
Wanda Półtawska pytana o to, dlaczego Jan Paweł II przyciągał do siebie także ludzi będących daleko od Kościoła, odparła: „To bardzo proste. Przyciągał ludzi, ponieważ naprawdę kochał wszystkich, i ludzie to rozumieli, czuli to i odwzajemniali miłość i serdeczność”. (PAP)
sw/ ro/