Fragment nadwiślanych bulwarów od Mostu Gdańskiego do plaży Żoliborz od poniedziałku nosi imię prof. Zbigniewa Religi. W uroczystości na Wisłą wzięli udział m.in. najbliżsi profesora oraz przedstawiciele świata medycznego.
"Wszyscy pamiętamy go, jako osobę charyzmatyczną, jego wyjątkową postawę, walkę o każdego pacjenta. Teraz, w tym miejscu, składamy mu hołd; zapisując w pamięci wspaniałą, nietuzinkową postać genialnego kardiochirurga, społecznika, pioniera, który przecierał szlak polskim transplantologom w czasach niezwykle trudnych" - powiedziała wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, podczas poniedziałkowej uroczystości.
Fragment bulwaru wiślanego, któremu z inicjatywy Miasta Warszawy nadano imię Zbigniewa Religii, obejmuje obszar od Mostu Gdańskiego do plaży Żoliborz.
Najbliższa rodzina Religi podkreślała, że nadwiślańskie bulwary - jeszcze przed ich przebudową - należały do ulubionych miejsc profesora w Warszawie, a nadanie im jego imienia przyczyni się do podtrzymywania pamięci o profesorze.
"To świadczy o tym, że ludzie pamiętają o ojcu. To umacnia nas (w przekonaniu - PAP), że to, co on robił było w porządku. W Warszawie nie miałem takiego miejsca, które bym wiązał bezpośrednio z ojcem, a te bulwary staną się czymś takim" - mówił Grzegorz Religa.
Również wdowa po profesorze, Anna Religa podkreślała, że wybór miejsca, któremu ma patronować jej mąż, jest słuszny. "Gdy mieszkaliśmy na Powiślu i na Placu Wilsona chodziliśmy na spacery właśnie nad Wisłę. Myślę więc, że mąż chyba byłby bardziej zadowolony z nadania jego imienia bulwarom, aniżeli z takiego hałaśliwego, brudnego ronda w środku miasta" – mówiła Anna Religa. Jak dodała, ma poczucie, że pamięć o jej mężu pozostaje żywa". Wszyscy, których znam, mówią o nim dobrze. Kiedykolwiek przyjdę do niego na cmentarz, pali się jakaś lampka, leży kwiatek - i to nie są oficjalne wieńce, tylko nieoficjalne podziękowania. To chyba świadczy o tym, jakim był człowiekiem” – dodała Religa.
Dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, prof. Marian Zębala, który asystował Relidze podczas pierwszej w Polsce operacji przeszczepu serca, podkreślił, że wyzwanie, jakie postawił profesor przed swoimi następcami jest ogromne. "Wydaje mi się, że gdyby dzisiaj tutaj był, to powiedziałby: nie mówcie o przeszłości. Ja zrobiłem bardzo dużo, ale pokażcie, co wyście zrobili, od kiedy odszedłem. Chciałem powiedzieć w imieniu nas wszystkich, wielu lekarzy: drogi profesorze, zrobiliśmy sporo" – powiedział Zębala.
Witold Rużyłło z Instytut Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wspominał początki pracy z Religą, oraz moment rozpoczęcia programu, którego celem było wprowadzenie pozaustrojowej, pulsacyjnej protezy serca. "Religa doskonale rozumiał, że postęp w kardiologii i kardiochirurgii dzieje się na naszych oczach” – podkreślał.
Prof. Zbigniew Religa (1938-2009) był światowej sławy kardiochirurgiem, który 5 listopada 1985 r. w Wojewódzkim Ośrodku Kardiologii w Zabrzu wykonał pierwszy przeszczep serca w Polsce. Choć przeszczep był udany, 62-letni pacjent zmarł dwa miesiące później na sepsę.
W 1991 r. z inicjatywy Religi powstała Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religii (FRK). Jest to niepubliczna i niekomercyjna placówka naukowo-badawcza, która wspiera rozwój kardiochirurgii, wprowadzając do praktyki klinicznej nowoczesne techniki i technologie w zakresie leczenia serca.
Religa angażował się także w działalność polityczną; m.in. w latach 2005-2007 sprawował urząd ministra zdrowia. W 2014 r. na ekrany kin wszedł film Łukasza Palkowskiego pt. "Bogowie", opowiadający o losach Religi. (PAP)
nak/aszw/