Wręczenie medali "Zło dobrem zwyciężaj", msza oraz koncert zakończyły w niedzielę obchody 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego zorganizowane przez Stowarzyszenie "13 grudnia". Uroczystości z udziałem m.in. szefa MON Antoniego Macierewicza odbyły się w warszawskim kościele św. Krzyża.
Niedzielną mszę w intencji ojczyzny – szczególnie bohaterów i ofiar stanu wojennego - poprowadził ks. Zygmunt Robert Berdychowski, proboszcz Kościoła św. Krzyża w Warszawie. Homilię wygłosił bp. Antoni Pacyfik Dydycz.
"W grudniu 1981 roku dawał o sobie znać solidny mróz, nie brakowało śniegu. Słońce wschodziło z całym rozpędem, z samego rana nie było widać ani jednej chmurki. O godzinie 7.30 z Miodowej wyruszyłem do Milanówka. Wydawało mi się, że jest zbyt pusto na ulicach. Włączyłem radio i usłyszałem generała, który ogłaszał stan wojenny" – mówił w kazaniu duchowny.
"To oznaczało zniesienie niemal wszystkich wolności: internowanie tysięcy ludzi bez wyroku i dochodzenia; zakaz swobodnego poruszania się pomiędzy województwami i wolnego posługiwania się telefonami i pocztą oraz całkowite ocenzurowanie mediów" – przypomniał.
"Od czasów pierwszej pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski i od powstania Związku Zawodowego +Solidarność+ wszystko wyglądało na to, że (...) pomimo oporów władz pojawiły się jakieś przejawy wolności" – powiedział bp. Dydycz. "Stało się inaczej. (...) Dla większości Polaków był to szok, bo jednak żyła w nas odrobina nadziei, że coś zmieni się na lepsze. (...) Tymczasem cała nasza ojczyzna stała się swego rodzaju więzieniem" – podkreślił.
Prócz tego w ramach niedzielnych uroczystości wręczono medale "Zło dobrem zwyciężaj". Kapituła Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci bł. ks. Jerzego Popiełuszki przyznała je działaczom opozycji antykomunistycznej za "szerzenie pamięci o błogosławionym ks. Jerzym Popiełuszce, patronie +Solidarności+, i męczennikach, bohaterach oraz mężach stanu z poświęceniem służących Bogu i ojczyźnie". Odznaczeniem doceniono też "obronę wartości wiary, życia ludzkiego i wyrażaną troskę o niepodległość naszej umiłowanej ojczyzny".
Wśród odznaczonych znaleźli się ks. Zdzisław Tokarczyk z zakonu kapucynów w Nowym Mieście, wicepremier Mateusz Morawiecki, wiceminister MON prof. Wojciech Fałkowski, Dyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa w MON Sławomir Frątczak oraz posłanka Ewa Tomaszewska.
Medale z rąk bp. Antoniego Pacyfika Dydycza, siostrzenicy ks. Popiełuszki Grażyny Siemion oraz Ryszarda Walczaka, prezesa Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki, otrzymali także: Maria Dłużewska, Dominika Świątek, Henryk Rowicki, Grzegorz Kutermankiewicz, Paweł Orkisz oraz Andrzej Kołodziej.
Wicepremier Mateusz Morawiecki w liście z okazji wręczenia medalu przywołał słowa Edmunda Burke, że "dla zwycięstwa zła wystarczy sama bezczynność dobrych ludzi". "Miał rację. Bez oporu, bez walki, nie może być mowy o zwycięstwie. Dla zwycięstwa dobra czasem trzeba ponieść znaczącą ofiarę" – skomentował w liście Morawiecki.
Jak podkreślił, według niego medal "Zło dobrem zwyciężaj" – którego przyznanie rozumie jako "uhonorowanie większego grona osób działających dla tej samej sprawy, kierujących się tą samą dewizą" – jest kolejnym dowodem na to, że "zawsze trzeba stać po stronie dobra". "Dobro czasem jest niełatwym zadaniem, ale zawsze trzeba stać po jego stronie, bo – cytując Zbigniewa Herberta – +w ostatecznym rozrachunku tylko to się liczy+" – dodał.
Prof. Wojciech Fałkowski w niedzielę podkreślił z kolei, że motto medalu "Zło dobrem zwyciężaj" należy uzupełnić słowem dodatkowym: "zwyciężaj prawdą". "Prawdą o naszej historii i tożsamości oraz o tym, czym jest polskość i co nas konstytuuje – mówił. "O tysiącach bohaterów, którzy złożyli się na naszą historię i którzy stworzyli naszą teraźniejszość taką, jaką możemy podziwiać i w nią się wpisywać" – dodał.
Jak zaznaczył, zło dobrem zwyciężać powinno się także wysiłkiem. "Pracą – tą, którą podjęliśmy, aby Polska była rzeczywiście naszych marzeń. Abyśmy byli kontynuatorami dzieła naszych przodków – tych dalekich, od Piotra Skargi i Jana Kochanowskiego (...), aż po dzień dzisiejszy i po tych, którzy tworzyli historię i nie godzili się z niegodziwością, niesprawiedliwością i utratą niepodległości i suwerenności" – wyjaśnił.
Jak podkreślił Fałkowski medal "jest przede wszystkim zobowiązaniem, o którym trzeba pamiętać i które na co dzień trzeba wypełniać".
W skład kapituły medalu weszli m.in. ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, abp Henryk Hoser, Jarosław Kaczyński, szef MON Antoni Macierewicz, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, senator Jan Żaryn oraz członkowie rodziny bł. ks. Jerzego Popiełuszki – m.in. siostra Teresa Boguszewska i brat Józef Popiełuszko.
Podczas uroczystości byli obecni minister oraz wiceminister obrony narodowej - Antoni Macierewicz i prof. Wojciech Fałkowski, a także marszałek senior Kornel Morawiecki i siostrzenica bł. ks. Jerzego Popiełuszki Grażyna Siemion.
Obchodom towarzyszyło także otwarcie wystawy "Stan wojenny w Polsce". Ekspozycja przygotowana przez Stowarzyszenie "13 grudnia" i Instytut Pamięci Narodowej, a następnie rozmieszczona w kościele św. Krzyża składa się z kilkunastu tablic, które przypominają m.in. o powstaniu "Solidarności walczącej" i drugiej pielgrzymce papieża Jana Pawła II do ojczyzny. Prócz tego tablice mówią o "drodze do stanu wojennego", czyli m.in. strajkach i podpisaniu porozumień sierpniowych. Wystawa opowiada także o tragicznych incydentach stanu wojennego, w tym np. pacyfikacji KWK "Wujek" i demonstracji w Lubinie.
Autorzy ekspozycji przypominają również o drugoobiegowych wydawnictwach z okresu stanu wojennego i ich produkcji oraz podziemnym Radiu Solidarność i jego strukturze. Jedna z tablic poświęcona jest "opozycyjnej galanterii", czyli drukowanym wtedy drobnym drukom: znaczkom, pocztówkom, kalendarzom itd.
Uroczystości wprowadzenia stanu wojennego zakończył koncert Dominiki Świątek i Pawła Orkisza z zespołem.(PAP)
oma/ mmi/