W stolicy Litwy rozpoczął się w piątek II Światowy Zjazd Wilniuków. Inauguracji spotkania obecnych wilnian i dawnych mieszkańców Wilna rozsianych po świecie dokonała wicemarszałek Senatu RP Maria Koc.
„Wilno łączy wielu ludzi na świecie. Łączą ich korzenie, bo wielu ma swoich przodków, dziadków, pradziadków, rodziców, którzy stąd pochodzą, ale Wilno łączy też tych, którzy po prostu kochają to piękne miasto” – powiedziała PAP wicemarszałek Koc.
Jej zdaniem Światowy Zjazd Wilniuków „to okazja do spotkania, do kontemplowania przeszłości, ale też mówienia o współczesności, przyszłości”. „Jestem przekonana, że ludzie, których Wilno łączy naprawdę, mogą podjąć jeszcze wiele ciekawych inicjatyw na rzecz przyszłości, rozwoju polskości” – dodała.
Koc podkreśliła, że „bardzo lubi przyjeżdżać do Wilna”. Po raz pierwszy do tego miasta przyjechała pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia. „Wilno mnie nie zawiodło. Pokochałam je, często tutaj wracam, zawsze coś mnie zaskakuje, ale niezwykle ważne są dla mnie spotkania z rodakami, którzy tutaj żyją, kultywują polskość, pielęgnują ją. Rolą Senatu jest ich wspierać w tym pięknym dziele” – powiedziała wicemarszałek Senatu.
Pierwszy Światowy Zjazd Wilniuków odbył się przed dziesięciu laty i zgromadził kilka tysięcy osób. Do Wilna przybyli wówczas m.in. dawni mieszkańcy miasta rozsiani po całym świecie. Założeniem drugiego zjazdu – jak zaznaczają organizatorzy – jest utrwalenie pojęcia "Wilniuk".
"Chcemy, by Wilniukami czuły się także dzieci i wnukowie tych, co się wywodzą z szeroko pojętej Ziemi Wileńskiej lub są z tą ziemią mocno związani. By do wielkiej rodziny Wilniuków poczuwali się nie tylko ci, co opuścili Wileńszczyznę w ramach tzw. repatriacji, ale też Polacy, którzy wyjechali w latach późniejszych, a nawet w wolnej już Litwie" - czytamy w komunikacie organizatorów zjazdu.
II światowy Zjazd Wilniuków będzie trwał trzy dni. W programie są spotkania, msza święta w Kaplicy Ostrobramskiej, wystawy, wycieczki, degustacja specjałów kuchni wileńskiej, koncerty. Na placu Ratuszowym w sobotę w Wilnie wystąpi m.in. Piotr Rubik z chórem łączonym Wileńszczyzny, który wykona największe przeboje artysty.
Udział w piątkowej inauguracji Zjazdu Wilniuków był ostatnim punktem dwudniowej wizyty wicemarszałek Marii Koc w Wilnie.
Wicemarszałek w czwartek uczestniczyła w IV Litewskim Forum Turystyki, gdzie zaprezentowała m.in. szlak turystyczny Wielki Gościniec Litewski, zwany też w XVIII w. Wielkim Traktem Pocztowym, który łączył przed laty Warszawę z Wilnem, czyli Koronę Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim. Biegł przez Sulejówek, Okuniew, Stanisławów, Dobre, Liw, Sokołów Podlaski i dalej przez Drohiczyn i Grodno po Wilno.
Jako atrakcja turystyczna Wielki Gościniec Litewski został reaktywowany w 2013 roku, z inicjatywy Marii Koc, która była wtedy dyrektorką Sokołowskiego Ośrodka Kultury. Obecnie proponuje się, by do tego szlaku turystycznego dołączyła Litwa, co zdaniem wicemarszałek zaktywizuje ruch turystyczny na linii Polska–Litwa.
„Należy wykorzystać takie produkty turystyczne, które zachęcą Polaków do przyjechania na Litwę, a Litwinów do Polski” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Koc. Wyraziła przekonanie, że „jeżeli będzie tu ścisła współpraca polsko-litewska, to włączy się w to również Białoruś”. Część szlaku turystycznego Wielki Gościniec Litewski przebiega przez teren obecnej Białorusi.
Wicemarszałek w piątek odwiedziła też wileńskie Gimnazjum im. Władysława Syrokomli z polskim językiem nauczania.
„Cieszę się bardzo, że Senat RP wspiera Polaków, którzy żyją poza granicami i wspiera w sposób szczególny Polaków mieszkających na Litwie” – powiedziała Koc podczas spotkania w polskiej szkole. Przypomniała, że ze 100 mln złotych, które Senat ma na pieczę nad rodakami za granicą, ponad 16 mln trafia na Litwę.
„Duża część tych środków kierowana jest m.in. na wsparcie polskiego szkolnictwa” na Litwie – powiedziała Koc.
Polacy na Litwie są najliczniejszą mniejszością narodową liczącą ponad 160 tys. osób, co stanowi 5,6 proc mieszkańców kraju.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ kar/