31.12.2009 Kielce (PAP) - Premierowy pokaz 30-minutowego filmu "Marsz szlakiem I Kompanii Kadrowej" z 1926 roku, odkrytego przez archiwistów warszawskich w Archiwum Państwowym Estonii, zapowiada na 15 stycznia Muzeum Historii Kielc. Unikatowy dokument prezentuje m.in. Józefa Piłsudskiego. Kielce otrzymały z Tallina kopię filmu.
Według niego, ten historyczny reportaż warto rozpatrywać nie tylko pod kątem dokumentu prezentującego wydarzenie polityczne, ale także jako żywy obraz Polaków sprzed 83 lat. Poza uroczystościami oficjalnymi kamera utrwaliła bowiem wizerunki kielczan i mieszkańców innych miejscowości. Pokazuje też jak wyglądały ówczesne drogi, ulice, rynki i place w miastach. "Takiego przekazu dokumentalnego, związanego z Kielcami z okresu 20-lecia międzywojennego, dotychczas nie mieliśmy" - podkreślił dyrektor.
Przed finałowymi kadrami ze zjazdu legionistów w Kielcach, film ukazuje przez 25 minut uczestników sierpniowego marszu "kadrówki" i witające ich tłumy na trasie wiodącej z krakowskich Oleandrów przez Michałowice (granica zaboru austriackiego i rosyjskiego), Miechów, Książ Wielki, Jędrzejów, Chęciny do Kielc.
Autorem cennego dokumentu jest bez wątpienia - jak twierdzi Jan Główka - pionier polskiej kinematografii, reżyser, aktor i właściciel wytwórni filmowej Wiktor Biegański. W 1927 roku odbyła się w Warszawie premiera jego filmu "Maraton polski", który zawierał m.in. sekwencje wydarzeń z marszu szlakiem "kadrówki".
Na film o marszu z 1926 roku, w którym uczestniczyli m.in. Estończycy, natrafili w Tallinie pracownicy Państwowego Archiwum Miasta Stołecznego Warszawy. Opatrzony estońskimi napisami dokument był zewidencjonowany jako film estoński. Od 3 października 1926 roku prezentowano go przez dwa tygodnie w tallińskim kinie Palace, a na premierze byli obecni przedstawiciele władz i estońskiej Ligi Obrony.
Fragment 5-minutowego odcinka "kieleckiego" tego filmu pokazała w zeszłym miesiącu Telewizja Polska.
I Kompania zwana "kadrówką" liczyła 160 żołnierzy z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, którzy wyruszyli z krakowskich Oleandrów na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 roku z zamiarem wywołania powstania zbrojnego. Choć pod względem militarnym był to epizod, to - zdaniem historyków - miał znaczenie polityczne, bo na początku I wojny światowej zwrócił uwagę na "sprawę polską". Dla upamiętnienia tamtych wydarzeń, w 1924 roku zorganizowano marsz drużyn strzeleckich szlakiem "kadrówki". Przed wojną odbyło się 15 takich imprez. W PRL przez dziesięciolecia ich nie było. Tradycję wskrzeszono w 1981 roku, zachowując ciągłość numeracji. Po 1989 r. powrócono do przedwojennej formuły imprezy, która ma charakter zawodów sportowych z elementami wychowania patriotycznego. (PAP) mch/ abe/ gma/