Wystawę IPN „Pierwsza odsłona. Okupacja niemiecka na Kaszubach i Kociewiu w 1939 r.” otwarto w środę w Senacie. „To bardzo ważna ekspozycja, kameralna, ale niezwykle sugestywna” - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
"To bardzo ważna ekspozycja, kameralna, ale niezwykle sugestywna. Mówimy o germanizacji, wysiedleniach, zbrodni w Piaśnicy, obozie koncentracyjnym Stutthof. To ważne, aby mówić na ten temat, przekazywać jak najwięcej kolejnemu pokoleniu" - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski i dodał, że ma nadzieję, że wystawa przyczyni się do zadumy nad naszą historią.
"Ważne, żeby to, co wtedy wydarzyło się na Kaszubach i Kociewiu już nigdy się nie powtórzyło" - dodał marszałek.
Inicjator wydarzenia, senator Kazimierz Kleina, który jest przewodniczącym Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego, podkreślił, że zbrodnia w Piaśnicy "jest dla nas, dla naszego pokolenia symbolem męczeństwa, ale też symbole pamięci budującym naszą tożsamość". Powiedział też, że przygotowane zostało oświadczenie, które ma być odczytane w Senacie. Ma ono być wyrazem hołdu wobec tych, którzy zginęli na Kaszubach, w Piaśnicy.
Prezes IPN Jarosław Szarek podkreślił, że "ta malownicza ziemia kojarząca się nam z wakacjami, wypoczynkiem, została dramatycznie dotknięta historią".
Zaznaczył, że na Kaszubach i Kociewiu mordowano miejscową inteligencję, nauczycieli, duchownych. "Jest dla nas ważne, by przywracać ofiary z imienia i nazwiska. Na tej wystawie zobaczycie wielu z nich, lekarzy, duchownych" - powiedział prezes IPN i podkreślił, że w samej diecezji pelplińskiej wymordowano 50 proc. duchownych.
"Wystawę chcemy dedykować pomorskiemu Korczakowi, dr Józefowi Bednarzowi, dyrektora szpitala psychiatrycznego w Świeciu. Został ze swoimi pacjentami do końca. Zamordowano go prawdopodobnie 11 listopada 1939 r." - zauważył Szarek. "Dzisiaj pamiętamy, nie po to, żeby dzielić, ale żeby oddać hołd tym wszystkim, którzy zginęli" - dodał Szarek.
Podczas spotkania zaprezentowano nowe wydawnictwo IPN poświęcone Bednarzowi, "Kapitan ostatni opuszcza swój statek..." Mateusza Kubickiego.
W otwarciu wystawy wzięli udział senatorowie, goście z Kaszub, członkowie warszawskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, uczniowie.
"Okupacja niemiecka na terenie Kaszub i Kociewia w 1939 r. miała inny charakter niż powszechnie znana polityka realizowana przez Niemców w Generalnym Gubernatorstwie. Pomorze Gdańskie zostało uznane za ziemie odwiecznie niemieckie i wcielone do Rzeszy. Likwidacja elit zaczęła się w pierwszych godzinach po ataku Wehrmachtu na Polskę. Równocześnie zaczęła się akcja germanizacyjna. Z przestrzeni publicznej usunięto polskie napisy, nie mogła ukazywać się prasa w języku polskim, był on także niedopuszczalny we wszystkich typach szkół. Należące do Polaków mieszkania i przedsiębiorstwa były konfiskowane, a właściciele wysiedlani" - pisze w informacji o wystawie Instytut Pamięci Narodowej.
"Okupacja niemiecka na terenie Kaszub i Kociewia w 1939 r. miała inny charakter niż powszechnie znana polityka realizowana przez Niemców w Generalnym Gubernatorstwie. Pomorze Gdańskie zostało uznane za ziemie odwiecznie niemieckie i wcielone do Rzeszy. Likwidacja elit zaczęła się w pierwszych godzinach po ataku Wehrmachtu na Polskę. Równocześnie zaczęła się akcja germanizacyjna. Z przestrzeni publicznej usunięto polskie napisy, nie mogła ukazywać się prasa w języku polskim, był on także niedopuszczalny we wszystkich typach szkół. Należące do Polaków mieszkania i przedsiębiorstwa były konfiskowane, a właściciele wysiedlani" - pisze w informacji o wystawie Instytut Pamięci Narodowej.
Ekspozycję omawiającą aresztowania, wysiedlenia, egzekucje, germanizację na terenach Kaszub i Kociewia oraz przedstawiającą ofiary i sprawców zbrodni przygotowało Biuro Edukacji Publicznej IPN oddział w Gdańsku. Na planszach wystawowych prezentowane są zdjęcia, dokumenty i plakaty z września 1939 r.
(PAP)
autor: Wojciech Przylipiak
wbp/ agz/