W wieku 98 lat zmarł amerykański pływak Adolph Kiefer, który był do tej pory najstarszym żyjącym mistrzem olimpijskim. W wieku 18 lat wywalczył złoto na 100 m st. grzbietowym na igrzyskach w Berlinie w 1936 r. Był wtedy najmłodszym zawodnikiem reprezentacji USA.
Kiefer zmarł we własnym domu w Wadsworth w stanie Illinois - poinformował portal "Swimming World".
Urodzony 27 czerwca 1918 roku w Chicago syn niemieckich emigrantów pobił w karierze 23 rekordy świata. Uczestniczył w ponad 2000 wyścigach i przegrał tylko dwa z nich.
W czasie drugiej wojny światowej służył w US Navy i wyszkolił 13 tysięcy instruktorów pływania, którzy z kolei nauczyli pływania ponad dwa miliony amerykańskich rekrutów.
Zawsze powtarzał, że jego idolem i bohaterem olimpijskim był legendarny czarnoskóry sprinter Jessie Owens, który w stolicy Niemiec zrobił furorę. Czterokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium, ku niezadowoleniu Adolfa Hitlera. Wygrał biegi na 100 i 200 m, sztafetę 4x100 oraz skok w dal.
"Był (Owens - PAP) naszym kapitanem w Berlinie, a ja najmłodszym członkiem ekipy. Nosiłem jego torbę ze sprzętem, a on przychodził na moje zawody pływackie. Byliśmy kumplami" - mówił pływak o lekkoatlecie.
Kiefer już w latach 40. XX wieku uczestniczył w projektowaniu i testowaniu pierwszych nylonowych strojów pływackich, które ostatecznie zastąpiły w latach 60. wełniane.
W 1965 roku został wprowadzony do pływackiej Galerii Sław, a 98. urodziny uczcił w czerwcu 2016 przepłynięciem basenu. (PAP)
olga/ cegl/