Jak znaleźć klucz do fenomenu „Solidarności"? Czy zamiast powtarzanej do znudzenia formuły o „samoograniczającej się rewolucji" nie lepiej sięgnąć do doświadczeń I Rzeczypospolitej?
Długo jeszcze trwać będą spory o istotę „Solidarności" z sierpnia 1980 roku. Była niewątpliwie ruchem masowym i spontanicznym, ale nie bezwolną masą – o jej obliczu decydowały losy angażujących się w nią ludzi, ale proste zsumowanie jednostkowych postaw i oczekiwań nie pozwoli na zbudowanie obrazu całości - pisze Jerzy Stępień.
Autor był w latach 2006–2008 prezesem Trybunału Konstytucyjnego, w roku 1981 r. – sekretarzem I Krajowego Zjazdu „Solidarności". Obecnie jest prorektorem Uczelni Łazarskiego.
Cały artykuł "Stoczniowcy w konfederatkach" na rp.pl
ls/