2011-05-22 (PAP) - Alfred Schreyer - ostatni żyjący uczeń Brunona Schulza wystąpi w Teatrze Polskim w Warszawie. Pieśniarz i skrzypek zaprezentuje tradycyjne pieśni polskie, ukraińskie i żydowskie. Koncert, który odbędzie się w poniedziałek 23 maja, poprowadzi Stanisław Tym. Koncert polskiego pieśniarza o żydowskim pochodzeniu, będzie zwieńczeniem spotkania poświęconego kulturze polsko-ukraińskiego pogranicza.
Inicjatorem wydarzenia jest prezes krakowskiego Instytutu Książki Grzegorz Gauden.
"Wspólnie z Instytutem chcemy uhonorować 89. urodziny pana Schreyera" - powiedział PAP Michał Sieczkowski, sekretarz generalny Teatru Polskiego. W wieczorze teatralnym uczestniczyć będą m.in. Grzegorz Gauden i Andrzej Seweryn, dyrektor Teatru Polskiego.
Alfred Schreyer jest polskim skrzypkiem, śpiewakiem, wielokrotnie koncertował
w Polsce – m.in. w Krakowie i w Lublinie. Urodził się w 1922 roku w Drohobyczu. W czasie wojny stracił całą rodzinę. Był więźniem obozów koncentracyjnych w Płaszowie, Gross-Rosen i Buchenwaldzie. Obecnie na stałe mieszka w Drohobyczu. Propaguje twórczość Brunona Schulza, którego uczniem był w drohobyckim gimnazjum. Jest nazywany "Strażnikiem pamięci Brunona Schulza".
"Przedwojenny Drohobycz liczył ok. 42 tysiące mieszkańców, z nich 13,5 do 14 tysięcy - to byli Żydzi. Dzisiaj w Drohobyczu z rdzennych, urodzonych tam Żydów, zostałem tylko ja. Jestem ostatni. Nie ma już nikogo" - powiedział Schreyer w jednym z udzielonych wywiadów. Dlatego zajmuje się on również promocją tradycyjnej twórczości polsko-ukraińskiego pogranicza, które przed wojną było mozaiką kulturową. Za swoją działalność, Schreyer wyróżniony został odznaką "Zasłużony dla kultury polskiej". (PAP)
łm/ abe/