2011-03-04 11:09 Rzeszów (PAP) - Ponad 150 nart używanych w ostatnim stuleciu można obejrzeć w Muzeum Narciarstwa im. Stanisława Barabasza w Cieklinie koło Jasła w Beskidzie Niskim (Podkarpackie) - poinformował w piątek opiekun placówki, Wiesław Czechowicz.
Muzeum w Cieklinie powstało trzy lata temu. Zabiegał o to samorząd gminy Dębowiec, kolekcjonerzy oraz mieszkańcy Cieklina. Do potrzeb muzeum przystosowano budynek miejscowego domu kultury. Patronem muzeum został Stanisław Barabasz, który w 1888 r. w Cieklinie, korzystając z pomocy dworskiego kołodzieja, wykonał pierwsze narty w Polsce.
"Posiadamy jedną z największych w kraju kolekcję sprzętu narciarskiego. W naszych zbiorach są narty, kijki, buty, wiązania, medale, odznaki, książki oraz materiały o tematyce narciarskiej. Ułożone chronologicznie eksponaty pozwalają zobaczyć, jak przez 120 lat zmieniało się narciarstwo w Polsce" - zauważył Czechowicz.
Na szczególną uwagę zasługują najstarsze narty. Jedna z nich posiada odręcznie wykonany napis "1917 r.". Kolejna została w całości wycięta z bukowej deski, posiada prymitywne wiązanie ze szczękami metalowymi, rzemieniem napalcowym i okólnym zapinanym na proste sprzączki. Na ślizgu widnieje napis "Rok 1925. Iwonicz".
W cieklińskim muzeum są też książki, m.in. "Podręcznik narciarski" Aleksandra Bobkowskiego z 1918 r. i "Regulamin zawodów narciarskich" wydany w 1927 r.
Kolebką narciarstwa jest Skandynawia. Tam w szwedzkiej prowincji Angermanland odnaleziono pierwsze narty, pochodzące sprzed 3500 lat. Miały 111 cm długości i 10 cm szerokości. Nie były to narty służące do zjazdów, lecz zabezpieczały przed zapadaniem się w śnieg.
W okresie staropolskim obok nart ślizgowych używano również nart błotnych i karpli czyli deszczułek o długości ok. 40 cm. Były one szeroko stosowane na Polesiu, Białorusi i Wileńszczyźnie. Ludowe narciarstwo zanikło w Rzeczpospolitej w XVIII w. Pod koniec XIX w. rozwijający się ruch sportowo-turystyczny doprowadził do odrodzenia się dawnych tradycji.(PAP)
kyc/ he