360 nagrobków z Cmentarza Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie zostanie w najbliższych dniach oczyszczonych m.in. z brudu, mchów i porostów. To kolejny etap prac porządkowych na nekropolii, na terenie której znajduje się ponad dwa tysiące mogił.
O rozpoczęciu czyszczenia kolejnej partii nagrobków poinformowała we wtorek Magdalena Kiljan rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (GZDiZ), na zlecenie której to miejskiej spółki prowadzone są prace na Cmentarzu Ofiar Hitleryzmu.
Kiljan wyjaśniła, że czyszczenie odbywa się za pomocą myjek ciśnieniowych. „Dzięki temu z nagrobków usunięte zostaną zanieczyszczenia: kurz, mchy i porosty” – dodała w komunikacie rozesłanym mediom. Rzeczniczka podała, że prace obejmą 360 nagrobków i potrwają około dwóch tygodni.
„To kontynuacja rozpoczętej dwa lata temu akcji mającej na celu uporządkowanie całego cmentarza” – podkreśliła. Dodała, że w ub.r. na zlecenie GZDiZ oczyszczono 578 krzyży, a przed dwoma laty umyto 197 pomników, w tym 50 z inicjatywy gdańskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Kiljan przypomniała, że na terenie nekropoli na Zaspie zlokalizowanych jest ponad dwa tysiące nagrobków. Poinformowała, że po zakończeniu rozpoczętego właśnie kolejnego etapu prac łączna liczba oczyszczonych pomników nagrobnych wyniesie 1 tys. 135.
We wrześniu 2018 r. GZDiZ przeprowadził gruntowną renowację stojącego na terenie nekropolii pomnika upamiętniającego zamordowanych w 1939 r. polskich kolejarzy i celników z Szymankowa. Pomnik został oczyszczony, wypiaskowany oraz zaimpregnowany.
Cmentarz Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie to miejsce, w którym spoczywają szczątki wielu Polaków zabitych w czasie II wojny światowej. Jak przypomina gedanopedia.pl, przed 1939 rokiem chowano tu m.in. ubogich, samobójców, zmarłych więźniów i jeńców wojennych. Po wybuchu wojny Niemcy przywozili tu ciała osób zmarłych lub zamordowanych w obozach - chowano ich najczęściej w zbiorowych mogiłach. Według szacunków podczas II wojny światowej pochowano tu około 2-3 tysiące więźniów, głównie z obozu Stutthof.
Po zakończeniu wojny, chowano tutaj szczątki ofiar hitleryzmu ekshumowane w różnych zakątkach Pomorza. Cmentarz stał się m.in. ostatnim miejscem spoczynku dla 67 działaczy gdańskiej Polonii rozstrzelanych w marcu 1940 r. w lesie koło Stutthofu, a także 19 polskich kolejarzy i celników oraz członków ich rodzin zamordowanych przez Niemców 1 września 1939 r. w Szymankowie. Na Zaspie przeniesiono też szczątki 38 obrońców Poczty Polskiej rozstrzelanych przez Niemców w październiku 1939 r. (na zbiorowy grób pocztowców natrafiono przypadkiem w 1991 r. na terenie dawnej strzelnicy na Zaspie).
W 1961 r. na cmentarzu odsłonięto pomnik Ofiar Hitleryzmu, a 20 lat później na jego terenie stanął drewniany krzyż. W 1985 r., staraniem środowisk kombatanckich, nekropolia uznana została za cmentarz-pomnik. Trzy lata później uporządkowano ją i na nowo zaaranżowano według projektu rzeźbiarza Wiktora Tołkina. Większość mogił oznaczono wówczas jednorodnymi betonowymi nagrobkami, a całość (cmentarz ma nieco ponad 3,3 ha powierzchni) ogrodzono. W kolejnych latach na terenie cmentarza stanął też m.in. pomnik ku czci polskich kolejarzy i celników z Szymankowa. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ pat/