„To bardzo dobry dzień dla Polski, dla naszej historii” – tak ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski komentuje w rozmowie z PAP ogłoszoną w sobotę decyzję papieża Franciszka, który zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny Ulmów. Małżonkowie z siedmiorgiem dzieci zostali zabici przez Niemców za ukrywanie żydowskich rodzin.
Uznanie dekretu o męczeństwie, to ważny krok na drodze do beatyfikacji całej rodziny. Obecnie trzeba już tylko wyznaczyć datę i miejsce mszy beatyfikacyjnej w Polsce.
Ambasador Kwiatkowski powiedział PAP w reakcji na decyzję papieża: "To bardzo dobry dzień dla Polski, dla naszej historii, dla faktu, że Polacy w trudnych chwilach w swoich dziejach pomagali tym, którzy tej pomocy potrzebowali".
"Dzisiaj oczy wszystkich skierowane są na Polskę i Polaków, bo otworzyliśmy nasze domy przed Ukraińcami, którzy muszą uciekać z zaatakowanej przez Rosję ziemi. Dzisiejsza decyzja Ojca Świętego o uznaniu męczeństwa rodziny Ulmów wskazuje przykład Polaków, którzy wtedy, kiedy za ratowanie Żydów groziła kara śmierci, nie ulękli się tego w tak trudnej sytuacji dla współbraci Żydów i gdy oni musieli szukać ocalenia, otworzyli swój dom i za to ponieśli największą cenę, cenę życia".
"Ta decyzja Ojca Świętego otwiera drogę do beatyfikacji całej rodziny, która zginęła tylko dlatego, że pomagała tym, którzy tej pomocy oczekiwali i na tę pomoc liczyli. To jest moment, w którym wszyscy możemy być dumni z tego, że w tych trudnych czasach rodzina Ulmów podjęła się tego olbrzymiego wyzwania, a także dumni z tego, że rodzina dołączy do grona błogosławionych" - dodał polski ambasador.
Z Watykanu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mal/