Obchody Święta Niepodległości w Moskwie wypełniły wydarzenia polonijne; ambasador RP Krzysztof Krajewski podziękował Polonii za to, że mimo trudnych czasów dba o miejsca pamięci. Miejsca te znikają dzisiaj w Rosji pod osłoną nocy i bez świadków – mówi ambasador PAP.
Jako dwa ważne wydarzenia związane ze Świętem Niepodległości ambasador wymienił zorganizowane tuż przed 11 listopada spotkania organizacji polonijnych. 9 listopada odbył się zjazd Związku Organizacji Polskich "Jedność", a 10 listopada - 8. Kongres Polaków w Rosji. Prócz zjazdów odbyła się jubileuszowa X Rada Konsultacyjna Polonii przy Ambasadzie RP, na którą przyjechało 36 prezesów organizacji polonijnych z całej Rosji.
Ambasador w rozmowie z PAP podkreślił wysoką frekwencję na tych spotkaniach i fakt, że przedstawiciele Polonii przybyli z bardzo odległych geograficznie miejsc w Federacji Rosyjskiej: "od Królewca po Władywostok i od Pietrozawodska do Mineralnych Wód". Zaznaczył, że okoliczności są dziś trudne. "Dla mnie ich obecność świadczy - pomimo bardzo trudnych warunków, jakie są w tej chwili w Rosji - o ogromnym zaangażowaniu, determinacji i pewnym heroizmie. To należy doceniać" - powiedział ambasador.
Zwrócił uwagę na kontekst, jakim jest niedawne wypowiedzenie przez Rosję międzynarodowej konwencji o ochronie mniejszości narodowych. "To jest sygnał bardzo niedobry dla wszystkich mniejszości narodowych, które są w tym wielonarodowym państwie" - podkreślił dyplomata. Konwencja ramowa o ochronie mniejszości narodowych, mająca na celu ochronę mniejszości narodowych przed dyskryminacją, promuje zachowanie ich kultury, religii i tradycji oraz zapewnia im prawo do swobodnego używania języka. Jej stronami jest 38 państw należących do Rady Europy. Parlament rosyjski wypowiedział konwencję 10 października, a następnie ustawę w tej sprawie podpisał Władimir Putin.
W rozmowie z PAP ambasador podkreślił, że w obecnej sytuacji w Rosji, w której przyszło funkcjonować organizacjom polonijnym, "niezmiernie ważne jest podtrzymywanie znajomości języka polskiego i tradycji, ale przede wszystkim - dbałość o miejsca pamięci".
"Jesteśmy świadkami haniebnych czynów - usuwania z cmentarzy nagrobków Polaków, którzy zginęli na tej ziemi w wyniku sowieckiego terroru. Zwracam się z apelem do naszych rodaków, aby szczególną troską otaczali te miejsca pamięci, dlatego że jeżeli one znikną - a znikają w sposób, jak niegdyś za czasów stalinowskich: pod osłoną nocy, bez jakichkolwiek świadków - to ta pamięć będzie zanikać" - powiedział dyplomata. Podkreślił, że miejsca pamięci, które rozrzucone są po całej Rosji, powinny pozostać dla przyszłych pokoleń.
O obowiązku zachowania pamięci ambasador mówił także w wystąpieniu opublikowanym na koncie facebookowym ambasady RP w Moskwie. "Podczas dorocznych obchodów Święta Niepodległości zarówno w kraju, jak i poza jego granicami czcimy pamięć tych, którym zawdzięczamy własne wolne państwo" - przypomniał. Podziękował Polonii w Rosji za to, że "mimo bardzo trudnych dla Polaków w Rosji czasów" dba o miejsca pamięci i kultywuje język i polskie tradycje.
Krótko przed obchodami Święta Niepodległości w Moskwie odbyła się we współpracy z polską ambasadą konferencja dotycząca katolików - ofiar represji politycznych. Zorganizowano ją z okazji 100. rocznicy procesu duchowieństwa katolickiego z marca 1923 roku, który rozpoczął masowe represje rosyjskich katolików. W większości ofiarami tych prześladowań padli Polacy. Konferencji towarzyszyła okolicznościowa wystawa w krypcie Katedry Niepokalanego Poczęcia NMP w Moskwie.
Anna Wróbel (PAP)
awl/ mms/