Wpisane w 1992 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO historyczne centrum Pragi może się dostać na listę zabytków zagrożonych utratą nadanego im statusu – podają w czwartek czeskie media.
Powołują się one na raport, jaki sporządzili po kontrolnej wizycie w Pradze wiosną bieżącego roku przedstawiciele Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO oraz Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych (ICOMOS). Dokument ten otrzymały czeskie ministerstwo kultury i władze miejskie Pragi, ale go dotąd nie upubliczniły.
Raport wskazuje na już istniejące i dopiero planowane budynki wysokościowe, postulując zrezygnowanie z niektórych inwestycji. Krytykuje też przygotowywaną nową ustawę o prawie budowlanym, która odbierze opiniom służb konserwatorskich charakter wiążący. Opowiada się ponadto za przeredagowaniem stołecznego planu regionalnego.
Dokument piętnuje nie tylko szpecenie panoramy miasta zbyt wysokimi nowymi budynkami, ale również nieodpowiednie nadbudowywanie domów już istniejących, czego efektem jest nieład w krajobrazie dachów.
Raport wskazuje, że do czeskich władz należy podjęcie działań naprawczych, które będą poddane ocenie na przyszłorocznym posiedzeniu Rady Światowego Dziedzictwa. Jeśli działania te zostaną uznane za niewystarczające, będzie to formalną podstawą dla ewentualnego wpisania historycznego centrum Pragi na listę pamiątek zagrożonych.
Przewodniczący Czeskiego Narodowego Komitetu ICOMOS Vaclav Grisa zaznaczył, że tego rodzaju raporty formułowane są zawsze w sposób dyplomatyczny. "Zatem jeśli wymienia się i konkretnie piętnuje błędy, to chodzi o poważne naruszenie warunków, które Republika Czeska zobowiązała się przestrzegać wraz z wpisaniem Pragi na listę światowego dziedzictwa UNESCO” - wyjaśnił.
"UNESCO będzie teraz czekać na to, w jaki sposób zareagujemy. W zależności od tego, jak potraktujemy ich zastrzeżenia, będzie sporządzana dalsza ocena" - powiedział czeski minister kultury Lubomir Zaoralek.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ dmi/ kar/