Do zbiorów archiwalnych Państwowego Muzeum na Majdanku zostały przekazane dwa grypsy napisane do rodziny przez Tadeusza Tuza – nastolatka zaangażowanego w działalność podziemną. W 1944 r. Niemcy osadzili go na Zamku Lubelskim, a następnie rozstrzelali w obozie koncentracyjnym na Majdanku.
Rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku Agnieszka Kowalczyk-Nowak poinformowała, że krewni Tadeusza Tuza – Alicja Maciejewska oraz Andrzej Maciejewski - przekazali do muzealnego archiwum dwa grypsy napisane przez niego w 1944 r. podczas pobytu w więzieniu na Zamku Lubelskim. Muzeum otrzymało również fotografię autora grypsów i dwa powojenne dokumenty: postanowienie o uznaniu Tadeusza Tuza za zmarłego wystawione przez Sąd Powiatowy w Białej Podlaskiej w listopadzie 1958 roku oraz wyciąg jego aktu urodzenia.
„Podarowane materiały uzupełniają kolekcję listów Tadeusza Tuza wysłanych z więzienia na Zamku Lubelskim, które Muzeum na Majdanku posiadało już wcześniej w swoim zasobie archiwalnym” – dodała rzeczniczka.
Tadeusz Tuz urodził się w 1926 r. w Białej Podlaskiej. Jego ojciec Paweł Tuz, legionista, uczestnik walk o niepodległość w latach 1915–18 i wojny polsko-bolszewickiej, pracował w Policji Państwowej w Starogardzie. 10 września 1939 roku został zmobilizowany i zgodnie z rozkazem udał się na wschód. Dotarł do Brześcia, gdzie ślad po nim zaginął.
Na początku 1940 roku Tadeusz, wraz z siostrą i macochą, przeniósł się do Białej Podlaskiej. Przed końcem roku szkolnego siedemnastoletni Tadeusz został zabrany na roboty do Niemiec. Uciekł jednak z transportu. Przeniósł się na pogranicze Lubelszczyzny i Podkarpacia i podjął pracę jako drwal w Lasach Janowskich. Na tym terenie działały partyzanckie oddziały Armii Krajowej. Pragnąc kontynuować rodzinne tradycje, Tadeusz wstąpił do AK, a następnie wrócił do Białej Podlaskiej.
W nocy z 5 na 6 stycznia 1944 roku Niemcy aresztowali w Białej Podlaskiej sporą grupę młodzieży. Następnego dnia rano pod zarzutem kradzieży niemieckiej broni aresztowany został również Tadeusz Tuz. Blisko miesiąc spędził w więzieniu gestapo w Białej Podlaskiej, po czym w lutym 1944 roku został przewieziony na Zamek w Lublinie.
W grypsie napisanym z więzienia 25 marca 1944 r. pisał: „Kochana Mamusiu! 20 bm. otrzymałem dwie paczki: jedna z Ovolmaltiną, a druga z chlebem. Paczka z chlebem miała prawdopodobnie ciężkie przejścia, gdyż chleb był rozsypany na kilkanaście części, a gryps był zupełnie widoczny. Został on naturalnie zabrany, tak że nie miałem możności przeczytania go. Dlatego sądzę, że byłoby lepiej nie umieszczać grypsów w chlebie. Najlepiej jest umieszczać je w tłuszczu, w kanapkach i w ogóle w małych przedmiotach. Np. paczka z Ovolmaltiną była oglądana tylko powierzchownie. Zresztą to wszystko drobnostka. Na Wielkanoc wybieram się z powrotem do Białej, ewentualnie do Warszawy” – czytamy w grypsie Tadeusza Tuza.
12 maja 1944 roku został wraz z grupą więźniów Zamku przetransportowany do obozu na Majdanku i rozstrzelany. Miejsce ani data jego pochówku nie są znane.
Niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku istniał od października 1941 r. do lipca 1944 r. Spośród prawdopodobnie 150 tys. osób, które przeszły przez Majdanek, na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych życie straciło tu około 80 tys. osób. 60 tys. z nich to byli Żydzi przywożeni do obozu z całej Europy. Na Majdanek trafiali też więźniowie polityczni, kryminalni, świadkowie Jehowy, homoseksualiści, jeńcy wojenni, ludzie ujęci podczas łapanek, wysiedleń i pacyfikacji.
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ pat/