Muzeum Mazowieckie w Płocku ma już gotowy projekt skansenu osadnictwa olenderskiego w Wiączeminie Polskim. Przy wsparciu środków unijnych skansen z oryginalną zabudową olenderskich zagród, przeniesioną z okolicznych miejscowości, ma powstać do połowy 2018 r.
Osadnictwo olenderskie, czyli kolonistów z dawnych Niderlandów, Fryzji i Flandrii, którzy tworzyli wsie wspólnie z przybyszami pochodzenia niemieckiego, datuje się na ziemiach polskich od XVI wieku. Do Wiączemina Polskiego, położonego na lewym brzegu Wisły, ok. 25 km od Płocka, Olendrzy dotarli w połowie XVIII wieku.
Według szacunków, do końca XIX wieku właśnie wzdłuż Wisły, od Żuław po Mazowsze, powstało ok. 1,5 tys. olenderskich osad i wsi. Olendrzy zamieszkiwali te tereny do lat 40. i 50. XX wieku. Większość wyemigrowała następnie do Niemiec, USA i Kanady.
W ramach przygotowań do utworzenia skansenu osadnictwa olenderskiego w 2013 r. Muzeum Mazowieckie w Płocku, które posiada największą w Polsce kolekcję pamiątek po Olendrach, zakupiło w Wiączeminie Polskim działkę o powierzchni ok. 2,3 ha. W 2015 r. przeprowadzono renowację tamtejszego kościoła ewangelicko-augsburskiego, który został wybudowany w 1935 r., po II wojnie światowej służył okolicznym parafiom rzymsko-katolickim, a w ostatnich latach był opuszczony.
„Ukończyliśmy już kompleksowy projekt rozbudowy skansenu w Wiączeminie Polskim. Zakłada on przeniesienie z okolicznych wsi oryginalnej zabudowy dwóch olenderskich gospodarstw, w tym budynku typu Langhoff, czyli łączącego część mieszkalną ze stodołą i oborą, a także powidlarni. Chcemy jednocześnie zrekonstruować dom typu polskiego, również charakterystycznego dla dawnej, wiejskiej zabudowy tych terenów, gdzie gospodarstwa olenderskie i polskie często ze sobą sąsiadowały” – powiedział PAP dyrektor płockiego Muzeum Mazowieckiego Leonard Sobieraj.
Placówka w najbliższym czasie złoży wniosek o dofinansowanie projektu olenderskiego skansenu z funduszy unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa mazowieckiego. Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 7 mln zł. „Jeżeli wniosek o środki unijne zostanie rozpatrzony pozytywnie, to zgodnie z projektem rozbudowa skansenu potrwa do połowy 2018 r.” – zaznaczył Sobieraj. Dodał, iż we wnętrzach olenderskich zagród powstanie stała ekspozycja oryginalnych pamiątek po Olendrach, w tym mebli i sprzętów gospodarskich.
Olendrzy osiedlający na ziemiach polskich wzdłuż Wisły, jak np. w Wiączeminie Polskim, zajmowali miejsca mniej zaludnione, sąsiadujące bezpośrednio z rzeką. Często osuszali w tym celu podmokłe tereny, budując kanały i zbiorniki retencyjne. Budynki gospodarcze, a także kościoły, stawiali na usypywanych specjalnie niewielkich wzniesieniach, tzw. terpach, które miały chronić zabudowę w przypadku powodzi.
Olendrzy zajmowali się głównie rolnictwem, zwłaszcza sadownictwem, a także uprawą zbóż i hodowlą zwierząt. Trudnili się również rzemiosłem, w tym tkactwem. Jedną z ich specjalności był wyrób powideł z buraków cukrowych. Suszyli także owoce: gruszki, śliwki i jabłka, które sprzedawali następnie na targach w pobliskich miastach.
Muzeum Mazowieckie w Płocku posiada w swej kolekcji olenderskie meble, w tym pokojowe i kuchenne, jak: komody, kredensy, stoły i ławy, często malowane we wzory roślinne, a także narzędzia ciesielskie i sprzęt gospodarski, w tym masielnice, prasy i kotły do wyrobu powideł buraczanych oraz beczki do przechowywania i transportu suszonych owoców.
Projekt skansenu osadnictwa olenderskiego w Wiączeminie Polskim zostanie zaprezentowany 19 czerwca, podczas odbywającego się tam festynu „Święto Jana”. W odrestaurowanym dawnym kościele ewangelicko-augsburskim odprawione zostanie nabożeństwo ekumeniczne. Odbędą się też warsztaty artystyczne dla dzieci i młodzieży, w tym tworzenia naczyń ceramicznych i rzeźby w drewnie. Na terenie przyszłego skansenu pojawią się również stoiska z produktami regionalnymi i rękodziełem ludowym. Nie zabraknie oczywiście tradycyjnego świętojańskiego puszczania wianków na Wiśle. (PAP)
mb/ agz/