Zagadnienie kryzysu ojcostwa we współczesnym świecie w świetle filozofii i nauczania papieża Jana Pawła II było tematem konferencji naukowej „Wspólnota – rodzina – ojcostwo – współczesne wyzwania", która odbyła się w środę na Zamku Królewskim w Warszawie.
Konferencja naukowa "Wspólnota - rodzina - ojcostwo - współczesne wyzwania" była częścią obchodów XVIII Dnia Papieskiego, który pod hasłem "Promieniowanie ojcostwa" odbył się w niedzielę w Warszawie.
Konferencję poprzedziła msza św. w kościele seminaryjnym, której przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. W homilii hierarcha zaznaczył, że Jan Paweł II był prawdziwym świadkiem Chrystusa, który "jak ziarno rzucone w ziemię - obumierał przez całe 27 lat pontyfikatu po to, by dla współczesnego świata być znakiem, że nasza ojczyzna jest w niebie". "My także gromadzimy się tutaj jako uczestnicy konferencji, która ma zakończyć Dzień Papieski na Zamku Królewskim. Mamy iść w głąb i rozważać jeden z ważnych aspektów pontyfikatu Jana Pawła II, jakim była refleksja nad problemem ojcostwa - ojcostwa Pana Boga dla nas, ojcostwa w rodzinie (...) ale także ojcostwa w wymiarze duchowym" - podkreślił kard. Nycz.
Prezes Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia" ks. Dariusz Kowalczyk wyjaśnił, że celem konferencji nie jest "socjologiczne narzekanie" na kondycję współczesnego ojcostwa. "Problem ojcostwa, macierzyństwa, rodziny, jest palący, być może przybrał rozmiar epidemii, więc trzeba bić na alarm. Konferencja jest po to, aby nie tyle smucić się z tego powodu, co wydobywać z nauczania Jana Pawła II te najistotniejsze linie rozwojowe, przyszłościowe, skuteczne, aktualne, które pomogą mężczyznom najpierw stać się mężczyznami, a potem prawdziwymi ojcami w rodzinie" - stwierdził.
O. Jarosław Kupczak z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie przypomniał, że w 1995 r. w USA ukazała się książka Davida Blankenhorna "Ameryka bez ojców", ukazująca zjawisko pozbywania się przez mężczyzn odpowiedzialności za swoje żony, dzieci i rodziny. Jak zaznaczył, 30 lat wcześniej młody ksiądz Karol Wojtyła opublikował książkę "Miłość i odpowiedzialność" oraz dramat "Promieniowanie ojcostwa", w których odpowiedzialność za drugą osobę uczynił centrum swojej filozoficznej analizy miłości między mężczyzną a kobietą.
"Według Wojtyły, człowiek odrzucił ojcostwo, ponieważ go nie udźwignął, nie potrafił mu sprostać" - ocenił o. Kupczak. Jego zdaniem to odrzucenie ojcostwa możemy rozumieć na dwa sposoby: jako odrzucenie "promieniowania ojcostwa Boga" albo jako odrzucenie miłości i wybór egoizmu poprzez rezygnację z fizycznego macierzyństwa i ojcostwa. "Wojtyła sugeruje, że te dwa wymiary są ze sobą powiązane. Dlatego, że to właśnie ojcostwo w przypadku mężczyzn i macierzyństwo w przypadku kobiet są - zdaniem Wojtyły - najważniejszym sposobem wierności Ojcu Niebieskiemu, a równocześnie wierności swojej własnej naturze. Dojrzałość mężczyzny polega na ojcostwie - fizycznym bądź duchowym - dojrzałość kobiety polega na macierzyństwie - fizycznym bądź duchowym" - stwierdził.
Dodał, że "Miłość i odpowiedzialność" jest w tym znaczeniu polemiką z romantycznym, emocjonalnym rozumieniem miłości. Jego zdaniem, do bycia matkami i ojcami potrzebna jest perspektywa religijna. "W świecie, gdzie promieniowanie ojcostwa Boga zanika, młodzi ludzie dochodzą do wniosku, że nie są w stanie wziąć odpowiedzialności za nowe życie. To ich przekracza" - ocenił o. Kupczak.
Prof. Blanca Castilla de Cortazar z Uniwersytetu Complutense w Madrycie przyznała, że diagnoza postawiona przez Blankenhorna z książki "Ameryka bez ojców" mogłaby dziś zostać rozszerzona na więcej narodów jako tendencja globalna. "Nastały trudne czasy dla rodziny" - oceniła. Jej zdaniem, przemiany te są wynikiem m.in. rewolucji przemysłowej, która sprawiła, że praca ojców i matek zaczęła odbywać się daleko od domu, co osłabiło więzi dzieci z rodzicami.
Jej zdaniem, problem z ojcostwem wynika też z odrzucenia przez mężczyznę bycia synem. "Bez wzoru ojca nie potrafią zrozumieć, co to znaczy być mężczyzną. Mężczyźni chcą być niezależni, nikomu nie chcą być nic winni" - mówiła. Zdaniem prof. Castilla de Cortazar, świat stanął w obliczu kryzysu antropologicznego - ludzie nie znają relacji między ciałem, tożsamością, płcią, miłością i prokreacją. "Jan Paweł II mówił, że współczesny człowiek nie zna sam siebie, bo nie zna swoich korzeni. Dlatego należy pogłębić wiedzę na temat tego, kim jest człowiek" - postulowała prof. Castilla de Cortazar.
Prezeska Związku Dużych Rodzin "Trzy plus" Joanna Krupska zauważyła, że współcześnie wielu młodych chciałoby wejść w trwałą damsko-męską relację i założyć rodzinę, ale czują się do tego niezdolni, ponieważ nie wynieśli tej umiejętności z domu. Jednak - jak oceniła - ludzie mogą się tego nauczyć, jeśli chcą i otrzymają pomoc.
Fundacja "Dzieło Nowego Tysiąclecia" została powołana w 2000 r. jako pokłosie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski z 1999 r. Jej działalność ma upamiętniać pontyfikat Jana Pawła II przez promowanie nauczania papieża Polaka i wspieranie przedsięwzięć społecznych, głównie w dziedzinie edukacji i kultury.
Najważniejszym przedsięwzięciem Fundacji jest Dzień Papieski, organizowany od 2001 r. w niedzielę poprzedzającą rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, który nastąpił 16 października 1978 r. Organizatorzy podkreślają cztery wymiary święta: intelektualny, duchowy, charytatywny i artystyczny. Tego dnia, oprócz ogólnopolskiej kwesty na ulicach i parafiach na fundusz stypendialny dla niezamożnej, uzdolnionej młodzieży, w całym kraju odbywają się dyskusje poświęcone Janowi Pawłowi II i jego nauczaniu, prowadzone są modlitwy w łączności z papieżem oraz koncerty poświęcone pamięci Jana Pawła II. Fundacją kierują rada i zarząd; na czele rady stoi kard. Kazimierz Nycz.(PAP)
autor: Iwona Żurek
iżu/ mark/