Polska jest drugą po Francji ojczyzną kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, który ma zachęcać ludzi do odpowiedzi miłością na Jego niepojętą miłość – mówi PAP ks. Józef Gaweł ze Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego.
W Kościele katolickim w piątek obchodzona jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jest to święto ruchome, obchodzone zawsze w piątek po oktawie uroczystości Bożego Ciała.
Centralne obchody uroczystości odbędą się w piątek o godz. 18.00 w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie. Mszy św. przewodniczyć będzie metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Jak zaznaczył ks. Gaweł, kult Najświętszego Serca Pana Jezusa ma na celu pogłębienie przeżywania prawdy o Bożej miłości, którą Bóg ukazał najpełniej podczas swojej męki i śmierci na krzyżu.
"Do tego znaku krzyża, a zwłaszcza do przebicia boku Chrystusa włócznią na Kalwarii, nawiązywali ojcowie Kościoła. Mówili oni, że z przebitego boku Chrystusa wypłynął Kościół, a woda i krew są symbolami sakramentów świętych: eucharystii i chrztu świętego" – wyjaśnił.
Ks. Gaweł zaznaczył, że otwarte serce Jezusa przybitego do krzyża kontemplowała na Kalwarii Matka Boża, pobożne kobiety i św. Jan Apostoł. "Można więc powiedzieć, że już wtedy rozpoczął się kult Najświętszego Serca Pana Jezusa" – zastrzegł sercanin.
Poinformował, że kolejnym impulsem w rozwoju kultu były prywatne objawienia francuskiej zakonnicy św. Małgorzaty Marii Alacoque, żyjącej w latach 1643-1690. Zaznaczył, że w owych czasach w Kościele rozprzestrzeniła się herezja jansenizmu, która głosiła, że Bóg jest sędzią sprawiedliwym, którego należy się bać, a do komunii świętej przystępować należy jedynie raz w roku.
"Pan Jezus powiedział św. Małgorzacie Alacoque, że gdy ostygła miłość wielu, a krzyż przestał przemawiać do ludzi, On otworzył swoje serce, by na nowo rozpalić serca ludzi miłością" – zastrzegł.
Wyjaśnił, że choć św. Małgorzata doświadczyła wielu objawień najważniejsze okazały się te, które w latach 1672-1675. "W pierwszym objawieniu Jezus pokazał św. Małgorzacie swoje Najświętsze Serce i swoją miłość, w drugim pokazał, jakiej odpowiedzi oczekuje od człowieka. Ma nią być oddanie się Panu Jezusowi i naśladowanie Go oraz wynagrodzenie Mu za to, że Jego miłość często jest przez ludzi odrzucana i wzgardzana" – podkreślił ks. Gaweł.
Poinformował, że podczas trzeciego objawienia św. Małgorzata usłyszała od Pana Jezusa skargę: "Oto Serce, które tak umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje niewdzięczność, wzgardę i zapomnienie". "Powiedział też do Małgorzaty: +Ty przynajmniej staraj się Mi zadość uczynić, o ile to będzie w twej mocy, za ich niewdzięczność+" – dodał.
Podczas objawienia 16 czerwca 1675 r. Pan Jezus polecił św. Małgorzacie ustanowienie w pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała święta ku czci Najświętszego Serca.
"Po tych objawieniach rozpoczął się prywatny kult Najświętszego Serca Pana Jezusa w klasztorach, jednak wciąż nie było zgody Stolicy Apostolskiej na ustanowienie tego święta w Kościele. Prośby o jego ustanowienie trwały 90 lat, jednak Watykan nie chciał się na to zgodzić jedynie na podstawie prywatnych objawień. Ojciec Święty domagał się teologicznego i biblijnego uzasadnienia" – wyjaśnił ks. Gaweł.
Jak zastrzegł, przełom nastąpił w 1764 r., kiedy polscy biskupi wysłali do Stolicy Apostolskiej specjalny memoriał, w którym uzasadnili wprowadzenie tego święta na podstawie teologii i historii. "W 1765 r. papież Klemens XIII wydał specjalną bullę, w której wyraził zgodę na ustanowienie tego święta najpierw w Królestwie Polskim oraz w Rzymie. Papież napisał w niej, że święto to ma przyczynić się do odnowienia pamięci o Bożej miłości" – podkreślił ks. Gaweł.
Poinformował, że ostatecznie uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa dla całego Kościoła zatwierdził w 1856 r. papież Pius IX. "Polski Kościół wniósł ogromny wkład w rozszerzenie się kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Dlatego to Polska jest drugą – po Francji – ojczyzną kultu Serca Jezusowego" – podkreślił.
Sercanin przypomniał, że podczas objawień Pan Jezus prosił św. Małgorzatę również o ustanowienie specjalnego nabożeństwa, którego celem miałoby być wynagrodzenie Mu oziębłości wielu dusz. Nabożeństwo to miało polegać na przyjęciu przez wiernych komunii świętej w duchu wynagrodzenia przez dziewięć pierwszych piątków miesiąca z rzędu.
Jezus obiecał św. Małgorzacie, że osobom, które odprawią to nabożeństwo, udzieli "łaski pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski ani bez sakramentów świętych i że Najświętsze Serce będzie dla nich bezpieczną ucieczką w ostatniej godzinie ich życia".
Z kultem Najświętszego Serca Jezusa łączą się także inne obietnice m.in. obietnica pokoju w rodzinach, gorliwości czy pocieszenia w strapieniach.
Ks. Gaweł przypomniał, że osoby chcące odprawić to nabożeństwo nie muszą koniecznie przystępować tego dnia do sakramentu pokuty – ważne, by były w stanie łaski uświęcającej i mogły przyjąć komunię świętą.
"Nabożeństwo pierwszych piątków miesiąca bardzo się rozwinęło w całym Kościele, jak również w naszej ojczyźnie. Kościoły były w tych dniach pełne ludzi, a do konfesjonałów ustawiały się długie kolejki. Obecnie niestety zainteresowanie nim przygasło" – ocenił.
Zdaniem sercanina, "kiedy Pan Jezus objawił św. Małgorzacie praktykę pierwszych piątków miesiąca, w świecie i w Kościele panował zamęt podobny do tego, jaki dzisiaj dostrzegamy". "Tak jak wtedy Kościół odrodził się poprzez pokornych czcicieli Pana Jezusa, spowiedź i komunię świętą, tak i teraz wielkie odrodzenie przyjdzie poprzez te proste środki, jakie Pan Jezus podał św. Małgorzacie Marii" – podkreślił.(PAP)
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/