Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w Ujeździe, gdzie zwiedził ruiny zamku Krzyżtopór, mówił, że resort pracuje nad nową ustawą dot. Agencji Rewitalizacji. „To będzie instytucja, która zmieni rzeczywistość polskich zabytków” – powiedział wicepremier w piątek.
"To miejsce jest w Polsce za mało znane, mimo że to jest jedyny taki zamek, wspaniale zachowany, bo to jest taka +trwała riuna+. Z punktu widzenia konserwatorskiego jest to coś bardzo cennego, autentycznego. Można by to odbudować, oczywiście przy bardzo ścisłych i rygorystycznych założeniach konserwatorskich. Tutaj jednak oprócz wielkich funduszy, które trzeba by zainwestować, to myślę, że głównym problemem jest kwestia funkcji tego miejsca później" – mówił minister kultury i dziedzictwa narodowego. Zaznaczył, że musiałby to być wspólny pomysł resortu, którym kieruje i lokalnego samorządu.
"Jesteśmy jedną wielką wspólnotą. Samorząd bez państwa miałby bardzo trudno. Z kolei poziom centralny bez wsparcia małych ojczyzn, dobrze zorganizowanych, profesjonalnych, patriotycznych, świadomych tego, że jesteśmy wielką wspólnotą narodową i kulturową, też miałby bardzo trudno. A to, co buduje to jest wspólnota" – podkreślił Gliński. Dodał, że "mamy teraz ciężkie czasy", związane z wojną na Ukrainie, kryzysem energetycznym, ekonomicznym wywołanym pandemią.
"Potrzebujemy wspólnoty, potrzebujemy być razem, a nie jakiegoś dzielenia i awantur" – powiedział wicepremier, który jeszcze raz podkreślił, ze jest pod wrażeniem zamku w Ujeździe. "Pracujemy nad nową ustawą dot. Agencji Rewitalizacji. To będzie instytucja, która zmieni rzeczywistość polskich zabytków. Zajmie się kwestiami, które dotychczas nie były rozwiązywane, jak zaniedbane zabytki w prywatnych rękach, zabytki w centrach miast" - dodał prof. Gliński.
"Jakbyśmy kiedyś wymyślili, jaka będzie funkcja tego miejsca, możemy myśleć o czymś więcej. Ale myślę, że to, co jest obecnie, jest na miarę tego miejsca, trwała ruina. Wymaga promocji, więc jeśli minister kultury może się do tej promocji jakoś przyczynić, to mówię wszystkim mediom, że wszyscy Polacy muszą to miejsce zobaczyć. To jest jedno z wyjątkowych miejsc na mapie Polski. Takiego drugiego nie ma" – mówił Gliński, który nawiązał do grabieży zamku przez Szwedów w XVII wieku.
"Jeśli chodzi o odzyskanie (zrabowanych rzeczy – PAP) nie ma podstaw prawnych z punktu widzenia prawa międzynarodowego, ale są ewidentnie podstawy moralne i powiedziałbym wspólnotowo-cywilizacyjne" – powiedział wicepremier. Dodał, że są prowadzone ze stroną szwedzką rozmowy na temat zrabowanych wówczas w Polsce dzieł polskiej kultury. "Te rozmowy będą kontynuowane, bo taki cywilizowany kraj jak Szwecja powinien zrozumieć, że ma tutaj pewien dług historyczny" – podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Podczas wizyty Gliński otrzymał z rąk burmistrza Iwanisk pamiątkową szablę z dedykacją i obraz przedstawiający zamek w Krzyżtoporze.
Wicepremier w piątek przed południem był gościem Ogólnopolskich Targach Organizacji Pozarządowych NGO-EXPO w Kielcach, gdzie wygłosił wykład "Organizacje obywatelskie w czasie kryzysu – wyzwania dla polityk publicznych". Wziął także udział w panelu dyskusyjnym „Organizacje obywatelskie w czasie kryzysu – współpraca zamiast konkurencji. Rola NGO w procesie wdrażania czy programowania funduszy unijnych”.
Wczesnobarokowy zamek w Ujeździe zbudowano w latach 1626-1644 na polecenie Krzysztofa Ossolińskiego - dworzanina królewskiego, posła i wojewody sandomierskiego. Powstał "palazzo in fortezza" - pałac w fortecy, czyli połączenie domu z siedzibą obronną. Według legendy zamek został zbudowany na zasadach kalendarza: ma cztery baszty - bo tyle jest pór roku, 12 sal - tyle, ile jest miesięcy w roku, 52 pokoje odpowiadają liczbie tygodni, a 365 okien - liczbie dni.
Nazwa Krzyżtopór pochodzi od krzyża - symbolu religijności fundatora - i toporu, herbu Ossolińskich, wykutych nad głównym wejściem do zamku.
W 1655 r. Krzyżtopór zrabowali Szwedzi, a w ruinę popadł on po konfederacji barskiej w 1770 r. Do dziś zachowało się ok. 90 proc. murów oraz 10 proc. sklepień pierwotnej budowli. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ aszw/