Dzięki aktowi lokacyjnemu podpisanemu 10 lutego 1648 r. przez króla Władysława IV Praga – wieś należąca do biskupów kamienieckich, stała się miastem. Tereny te zaczęły cieszyć się coraz większym zainteresowaniem i dynamicznie rozwijać – mówi Patrycja Labus-Sidor z Muzeum Warszawskiej Pragi.
Polska Agencja Prasowa: Czym był akt lokacyjny warszawskiej Pragi i co dawał terenom, których dotyczył?
Patrycja Labus-Sidor: Przede wszystkim na mocy aktu lokacyjnego Praga, wieś należąca wówczas do biskupów kamienieckich, stała się miastem. Akt został podpisany 10 lutego 1648 r. przez króla Władysława IV. Sporządzono go w języku łacińskim, ponieważ ówcześnie pełnił on rolę języka urzędowego. Spisany został na pergaminie, prawdopodobnie wytworzonym ze skóry cielęcej.
Akt ten potwierdzał formalnie kształtującą się już od pewnego czasu miejskość Pragi Biskupiej. Król podkreślał w nim prawo do corocznego wyboru członków Magistratu, czyli burmistrza, wójta, ławników oraz rajców. Stworzyło to swoiste podwaliny samorządu miejskiego, co także oznaczało, że najważniejsze decyzje dotyczące tych terenów zapadały w drewnianym Ratuszu znajdującym się w rejonie obecnego skrzyżowania ul. Ratuszowej i Jagiellońskiej.
Drugą ważną rzeczą zapisaną w tym akcie był przywilej uwalniający mieszkańców od uciążliwego pobytu żołnierzy, połączonego z obowiązkiem ich utrzymywania. Inną wartą podkreślenia kwestią, która znajduje się w akcie jest potwierdzenie dużego znaczenia Pragi jako miejsca targu i handlu. Na terenie Pragi Biskupiej organizowano cztery jarmarki - na Trzech Króli, dwa na Zwiastowanie Matki Boskiej i na Franciszka Wyznawcę, czyli w styczniu, marcu i prawdopodobnie w październiku. Obywały się też cotygodniowe targi - w piątki na konie i bydło, we wtorki i w soboty - na rzeczy i towary różnego rodzaju. W akcie znajdował się także zakaz osiedlania na Pradze Biskupiej wyznawców religii innych niż katolicka.
Dokument wieńczą podpisy króla Władysława IV i jego sekretarza Tomasza Ujejskiego. Obok jest pieczęć królewska odciśnięta w czerwonym wosku. Widoczny jest również herb Pragi - znalazł się w nim wizerunek Matki Boskiej trzymającej Dzieciątko przedstawiony nad Domkiem Loretańskim unoszonym przez trzech aniołów. Umieszczono tam także godło Michała Działyńskiego, biskupa kamienieckiego, na którym znajduje się Ogończyk, herb rodzinny Działyńskich oraz insygnia biskupie - infuła i pastorał. A że Praga Biskupia należała do biskupów kamienieckich w herbie znajduje się też herb kapituły kamienieckiej, czyli dwa klucze oraz miecz symbolizujące świętych Piotra i Pawła.
PAP: Czy możemy powiedzieć jaki obszar zajmowała Praga Biskupia?
Patrycja Labus-Sidor: Nie da się tego jednoznacznie określić, ponieważ parcele były wykupowane niejako naprzemiennie przez biskupów kamienieckich i szlachtę, magnaterię należącą do dworu królewskiego. To nie był więc zwarty, jednolity obszar. Można powiedzieć, że takim głównym miejscem, centrum Pragi Biskupiej był rejon dzisiejszej ul. Ratuszowej, ówczesnej Ratusznej, gdzie znajdował się klasztor Bernardynów, Kaplica Loretańska oraz drewniany Ratusz, w tym rejonie odbywały się także wspomniane jarmarki i targi.
PAP: Jak akt nadania przetrwał przez tak długi okres, czy wiemy jakie były jego losy?
Patrycja Labus-Sidor: Historia zachowania tego aktu jest dosyć ciekawa, ponieważ krążył po różnych miejscach w Warszawie i nie tylko. Zaraz po podpisaniu był przechowywany w archiwum praskim w Ratuszu do momentu, kiedy Praga została oficjalnie włączona do Warszawy. W 1792 r. akt przekazano do archiwum w warszawskim Ratuszu na Rynku Starego Miasta, a w 1817 r. przeniesiono go wraz z archiwum do nowej lokalizacji stołecznego Ratusza przy pl. Teatralnym, gdzie przebywał do 1893 r. Później aż do 1944 r. znajdował się w Archiwum Głównym przy ul. Długiej.
Następnie znalazł się wraz z innymi dokumentami w magazynach w Forcie Sokolnickiego. Potem został przeniesiony do pomieszczeń klasztornych na Jasnej Górze, gdzie był do 1945 r. Później wrócił do Warszawy i umieszczono go w Archiwum Głównym Akt Dawnych, najpierw w Pałacu pod Blachą, a na przełomie 1952 i 1953 r. pod obecnym adresem przy ul. Długiej, gdzie znajduje się do chwili obecnej. Dokument jest w doskonałym stanie. Zachowała się oryginalna pieczęć, podpisy króla i jego sekretarza. W Muzeum Warszawskiej Pragi można oglądać wykonane z ogromną precyzją faksymile tego aktu.
PAP: Czy można powiedzieć, że nadawanie takich aktów było związane z faktem, że dany rejon osiągał pewien status?
Patrycja Labus-Sidor: W pewnym sensie. Generalnie można powiedzieć, że tereny na prawym brzegu Wisły zaczęły zyskiwać na atrakcyjności już wiek wcześniej. Po bezpotomnej śmierci króla Zygmunta Augusta pierwsza wolna elekcja rok później odbyła się na polach Kamionka. Spowodowało to wzrost atrakcyjności tych terenów, zainteresowali się nimi biskupi z Kamieńca Podolskiego, a konkretnie biskup Marcin Białobrzeski. Podejmując decyzję o zakupie tych terenów musiał uzyskać zgodę papieża. Uzasadniając swój zakup pisał o atrakcyjności tych terenów, ich walorach rezydencyjnych i że spodziewa się, iż mogą być kolejnym miejscem zjazdów szlacheckich.
Więc on pierwszy się zainteresował tymi terenami w II połowie XVI w. Dzięki temu tym rejonem zaczęła się także interesować szlachta, w ślad za nim poszedł marszałek nadworny koronny Adam Kazanowski, który wykupił znaczną część gruntów Pragi i Golędzinowa. I powoli również ta Praga Szlachecka zaczęła się rozbudowywać, powstawały spichlerze, browary, cegielnia, żupa solna, miała jednak taki charakter typowo wiejski.
Natomiast biskupi kamienieccy poszli o krok dalej i zaczęli budować tę miejskość, zaczęli ją rozwijać, wyjednali u króla prawa miejskie i Praga Biskupia stała się miastem. Później rejon systematycznie się rozwijał, a z chwilą włączenia do Warszawy w 1791 r. wszystkie tereny zostały połączone, tworząc jeden organizm. Możemy więc powiedzieć, że ten akt nadania stał się początkiem dynamicznego rozwoju Pragi.
Już od kilku lat w rocznicę nadania praw miejskich nasze muzeum organizuje "Urodziny Pragi". W tym roku zaplanowaliśmy m.in. warsztat kaligraficzny. Zainspirowani piękną kaligrafią aktu założenia Pragi z 1648 r. chcemy zaprosić mieszkańców do samodzielnego stworzenia własnych prac. Wspólnie z chętnymi chcemy też wyhaftować herb nadany Pradze w czasach, kiedy była miastem. Będę także opowiadała o samym dokumencie, którego faksymile również będzie można obejrzeć.
Rozmawiała Anna Kondek-Dyoniziak (PAP)
autorka: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ aszw/