W stolicy hiszpańskiej Galicji, Santiago de Compostela, trwa I Światowy Kongres Jakubowy, omawiający i promujący najstarszy szlak pielgrzymkowy w Europie, tzw. Drogę do Santiago.
Dożywotnim ambasadorem szlaku jest król Hiszpanii, Filip VI. Podczas przemówienia inauguracyjnego król zwrócił uwagę, że „mimo granic, konfliktów i przeciwstawnych ideologii istnieje wspólny fundament, bez którego popularność Drogi do Santiago nie byłaby wytłumaczalna”. „Droga do Santiago to zwiastun globalizacji duchowej” – wyjaśnił.
„Trwałość jej wpływu rozwiązuje dylemat, który niepokoił wielu humanistów, i który dzisiaj jest znowu podnoszony. Chodzi o przeciwstawienie człowieka związanego jedynie ze swoją specyficzną kulturą z osobami, które odczuwają wspólnotę ludzkości jako swój dom” – powiedział, cytowany w piątek przez „El Mundo”.
Według monarchy, „szlak jakubowy łączy to, co lokalne z tym, co globalne, tworząc szerszą społeczność, bez wymazywania przy tym poczucia przynależności nikogo, kto przechodzi przez Portyk Chwały” - główne wejście do katedry w Santiago de Compostela, będącej docelowym miejscem Drogi św. Jakuba.
I Światowy Kongres Jakubowy był zaplanowany na rok 2020, ale został przełożony z powodu pandemii. Do soboty eksperci będą debatować o Drodze do Santiago, „jej korzeniach, filozofii i literaturze, którą inspiruje, prawie, które generuje i dziedzictwie, które tworzy, a nawet o zdrowiu, do którego się przyczynia” – podkreślił monarcha.
Katedra w Santiago de Compostela jest uznawana za miejsce spoczynku św. Jakuba Większego – jednego z dwunastu apostołów, uczniów Jezusa. Odkrycie grobu św. Jakuba Apostoła miało nastąpić w 813 r., a niedługo potem rozpoczęto prace przy wznoszeniu sanktuarium. Od średniowiecza Santiago de Compostela jest jednym z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych na świecie.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
opi/ tebe/