Dzięki pracom konserwatorskim Pałac Myślewicki, który 7 października został otwarty dla zwiedzających, odzyskał dawny blask. Udało się m.in. odsłonić historyczne polichromie i przywrócić zabytkowi kolorystykę, która jest zgodna z jego autentycznym XVIII-wiecznym charakterem.
Konserwacja Pałacu Myślewickiego była kompleksowa. Wnętrza udało się odświeżyć i wydobyć pierwotną kolorystykę. W kilku miejscach odsłonięto piękne polichromie. „Pamiętajmy, że dla każdego konserwatora wartością nadrzędną jest to, by zachować obiekt takim, jakim był w przeszłości” - mówi Piotr Zambrzycki, główny konserwator Łazienek Królewskich.
Przy okazji remontu dokonano także zaskakujących odkryć, np. na strychu pałacu odnaleziono artefakty z dwudziestolecia międzywojennego: części garderoby, buty, parasolka, ale także listy, czasopisma i publikacje.
Pałac Myślewicki, który zachował się - bez poważniejszej przebudowy - od czasu jego powstania w XVIII wieku, początkowo miał być siedzibą króla Stanisława Augusta, ostatecznie zamieszkał w nim książę Józef Poniatowski, naczelny dowódca wojsk Księstwa Warszawskiego. W dwudziestoleciu międzywojennym pałac stał się budynkiem rządowym. Mieszkał w nim ponadto Bolesław Wieniawa-Długoszowski, słynny adiutant Józefa Piłsudskiego.
Źródło: Muzeum Łazienki Królewskie