Konserwatorzy przywracają blask polichromiom w drewnianych kościołach w Grojcu, Nidku, Osieku i Polance Wielkiej – informują służby prasowe diecezji bielsko-żywieckiej. To część projektu renowacji świątyń i stworzenia muzeum. Jego koszt to 19,77 mln zł.
Ks. dr Szymon Tracz, konserwator architektury i sztuki sakralnej diecezji bielsko-żywieckiej, poinformował, że po rozebraniu ołtarza głównego i dwóch bocznych w Polance Wielkiej okazało się, iż pierwotny zrąb ścian renesansowego kościoła zdobiła polichromia figuralna. Jej fragmenty zostały odsłonięte spod klasycyzującego szalowania wykonanego prawdopodobnie podczas wielkiego remontu kościoła w 1799 r.
„Ukazały się fragmenty dekoracji malarskich z pierwszej połowy XVIII w. Wymagają one oczyszczenia, ale już pierwsze badania fizykochemiczne wykazały obecność tzw. błękitu pruskiego, który wynaleziono na początku XVIII w., co pozwala ustalić dolną granicę ich powstania. Za lewym ołtarzem bocznym wyłoniły się fragmenty Sądu Ostatecznego z demonami, a za prawym malowany baldachim nad ołtarzem oraz fragment postaci koni” – wyjaśnił duchowny.
Ks. Tracz, cytowany w komunikacie, podał, że widać wyraźnie, iż obecne ołtarze z XVIII w. zastąpiły węższe, starsze nastawy, zapewne o skromniejszych formach snycerskich.
„Zaskakująca okazała się polichromia znajdująca się na szalowanych ścianach, w formie malowanych panneau – płaszczyzn obramienionych listwami o liściasto-kwiatowych narożach. Możemy tam rozróżnić dwie jej warstwy – starszą, klasycyzującą z połowy XIX w., z widocznym zacięciem iluzjonistycznym, oraz późniejszą, nieco słabszą, którą przemalowano po formie pierwszej. Dawny blask przywracany jest także późniejszej dekoracji o formach młodopolskich, zdobiących strop prezbiterium kościoła” – powiedział.
Ks. Tracz powiedział, że na parapecie chóru muzycznego kościoła w Nidku odsłonięty został fragment polichromii rokokowej, na której w XIX w. wykonano kolejną, obecnie istniejącą. „Polichromia z drugiej połowy XVIII w. w Nidku zastąpiła dekorację XVII-w., widoczną za lewym ołtarzem bocznym, gdzie można rozpoznać postać św. Mikołaja. I dopiero na bardzo żywo malowanej dekoracji rokokowej powstała obecnie zachowana, bardziej stonowana malatura w duchu modnego w XIX w. klasycyzmu” – dodaje ks. dr Tracz.
W kruchcie podwieżowej w Nidku zachowała się natomiast sygnatura malarza: „P. Sztafiński z Bulowic dnia 15 VII 1920 r.”
W Grojcu i Osieku trwają m.in. prace przy odczyszczaniu i uzupełnianiu polichromii w kruchtach obu kościołów. Są to skromne dekoracje ożywiane partiami ornamentalno-roślinnymi. Prace te zostały sfinansowane z wkładu przekazanego parafiom przez oświęcimskie starostwo.
Prace są realizowane w ramach projektu pod nazwą „Beskidzkie Muzeum Sakralnej Architektury Drewnianej Diecezji Bielsko-Żywieckiej – udostępnienie dziedzictwa kulturowego Podbeskidzia poprzez nadanie nowych funkcji kulturalnych drewnianym obiektom zabytkowym”.
Prace przeprowadzone zostaną w ciągu niecałych trzech najbliższych lat. Obejmują sześć kościołów pełniących kiedyś funkcję świątyń parafialnych: w Polance Wielkiej, Grojcu, Gilowicach, Łodygowicach, Nidku i Osieku, a także XVIII-w. budynek, w którym znajdowała się niegdyś szkoła parafialna w Starej Wsi. Prace są niezbędne, by te obiekty przetrwały. Pięć z nich uległo już daleko idącej degradacji.
Na realizację projektu diecezja pozyskała z funduszy UE blisko 16,81 mln zł. Wartość całości wynosi 19,77 mln zł. Różnicę diecezja pokryje z własnych pieniędzy. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mok/