Z wieży i ścian świdnickiej katedry, która jest na liście Pomników Historii, odpadają cegły, bloki kamienne i fragmenty kamiennej dekoracji. W złym stanie jest też wnętrze świątyni. Katedra wymaga pilnej renowacji, ale na razie brakuje na nią środków.
W związku z tą sytuacją władze Świdnicy zaapelowały w ostatnich dniach do rządu, prezydenta RP i posłów z regionu o pomoc w znalezieniu środków na ratowanie świątyni. Poinformowały, że niemal natychmiast na ten apel odpowiedział Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i poseł. Dworczyk wystosował dwa pisma – do ministra kultury Piotra Glińskiego oraz do wojewody dolnośląskiego Pawła Hreniaka – z prośbą o włączenie się w akcję ratowania katedry i wskazanie wszelkich możliwych źródeł dofinansowania remontu. Do 20 lutego mają oni przekazać informację na temat podjętych działań, ustaleń i decyzji.
Gotycka katedra w Świdnicy (główny kościół diecezji świdnickiej) jest w opłakanym stanie. Sypią się jej ściany – odpadają z nich cegły, bloki kamienne i fragmenty dekoracji. W katastrofalnym stanie jest też wieża świątyni, z której niedawno odpadł fragment sterczyny.
„Ta destrukcja będzie postępować” – powiedziała PAP Barbara Sawicka, pełnomocnik prezydenta Świdnicy ds. ochrony i konserwacji zabytków. „W złym stanie jest też wnętrze świątyni, a także kryjące się w nim wybitne dzieła sztuki, m.in. przepiękna barokowa snycerka i ołtarz główny, które są coraz bardziej zniszczone przez korniki, spuszczele (PAP – gatunek chrząszcza, żywiący się drewnem) i grzyby”.
W zeszłym roku katedra w Świdnicy została wpisana przez prezydenta RP na listę Pomników Historii – wraz z Kościołem Pokoju w tym mieście. Wpis na tę listę to dla obiektów zabytkowych większa szansa na dofinansowanie kosztownych remontów. Mimo tego katedra w Świdnicy nie uzyskała unijnej dotacji w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, gdyż otrzymała zbyt małą liczbę punktów. Władze Świdnicy stoją jednak na stanowisku, że katedra powinna dostać zewnętrzne wsparcie finansowe ze względu na ogromną wartość historyczną tego zabytku i stan, w którym obecnie się znajduje.
Według szacunków parafii katedralnej koszt przeprowadzenia prac renowacyjnych wynosi około 60 milionów złotych. Dopiero taki dopływ środków pozwoliłby w ciągu kilku lat przywrócić katedrze jej piękno i jednocześnie zabezpieczyć ją przed dalszą degradacją.
W ostatnich dwóch latach katedra otrzymała ze strony miasta dofinansowanie w wysokości prawie 426 tysięcy złotych (gdy pod koniec ubiegłego roku proboszcz katedry poinformował o katastrofalnym stanie niektórych elementów wieży, miasto natychmiast przeznaczyło 29 tys. zł na niezbędne prace związane z zabezpieczeniem jej kamiennych elementów). W tym samym czasie dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyniosła 550 tysięcy złotych.
„Te proporcje należy zdecydowanie zmienić, ponieważ miasto nie dysponuje aż tak dużymi środkami, aby w sposób zdecydowany poprawić stan katedry, w tym zrealizować ogromny projekt dotyczący rewitalizacji wnętrz. Oczywiście wsparcie ze strony miasta zawsze będzie, także jeśli w grę będzie wchodził wkład do projektu na dofinansowanie. Jednak w tej chwili nie można już czekać” – powiedziała PAP prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
W związku z tym prezydent wystąpiła w ostatnich dniach z apelem o wsparcie katedry środkami zewnętrznymi. Kierując listy w tej sprawie m.in. do prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, ministra kultury Piotra Glińskiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów posła Michała Dworczyka oraz do innych posłów ziemi świdnickiej. O wystąpieniach poinformowany został miejscowy biskup Ignacy Dec.
Trzynawowa katedra w Świdnicy, jeden z największych i najwyższych kościołów w Polsce (jego wieża ma 101,5 m wysokości), powstała w XIV wieku, ale w późniejszym okresie zyskała bogaty, barokowy wystrój. W okresie baroku powstał tam m.in. ołtarz główny, z rzeźbami pięciu świętych - dzieło Johanna Riedla, ukończone w 1694 r. i wzorowane na barokowym ołtarzu w kościele Val - de - Grace w Paryżu. W katedrze znajduje się cały szereg pięknych ołtarzy, rzeźb i innych dzieł sztuki – najstarsze z epoki gotyku. Jej chlubą jest też m.in. największe w regionie gotyckie okno kościelne i długa na 71 metrów nawa główna.
Na przełomie XIX i XX wieku świdnicka katedra przeszła gruntowną renowację, która kosztowała pół miliona marek w złocie. Świątynia nie została zniszczona podczas II wojny światowej. Na tysiąclecie Chrztu Polski odnowiono jej wnętrze.
Jacek Krzemiński (PAP)
jmk/ agz/